80-letnie małżeństwo w wyniku oszustwa straciło niemalże 300 tysięcy złotych
Pod koniec maja br. 80-letnie małżeństwo myśląc, że bierze udział w akcji policyjnej, pod nadzorem prokuratora w ciągu kilku dni przekazało oszustom niemalże 300 tysięcy złotych. Z kolei inna mieszkanka Tarnowa działając po wpływem emocji przekazała ponad 40 tysięcy złotych również nieznanej osobie, będąc przekonana, że ratuje swoje oszczędności.
Na przełomie maja i czerwca do tarnowskich policjantów wpłynęły dwa zawiadomienia o oszustwach mieszkańców Tarnowa. W pierwszym przypadku kobieta przekazał jednorazowo nieznanej osobie pieniądze w kwocie 43 tysięcy złotych, w drugi przypadku bezczelność oszustów przeszła najśmielsze oczekiwania.
Mężczyzna podający się za policjanta zwalczającego przestępczość internetową zadzwonił do 80-letniej mieszkanki Tarnowa. By potwierdzić swoja tożsamość, zaproponował wykręcenie numeru alarmowego. Niestety kobieta nie rozłączyła połączenia i wybierając numer 997, usłyszała w słuchawce głos kobiety, która oczywiście potwierdziła tożsamość rzekomego policjanta. Dla jeszcze większego uprawdopodobnienia dużego przedsięwzięcia policyjnego wprowadzona została osoba prokuratora nadzorującego całe to przedsięwzięcie. W całą historyjkę został również wciągnięty mąż 80-latki, który uwierzył w to, że biorą udział w akcji policyjnej mającej na celu zatrzymanie oszustów i złodziei kradnących oszczędności z kont bankowych. Zostali również przekonani, że rozpracowywana szajka to także pracownicy banku, którzy za kilka dni zostaną zatrzymani.
Wszystko trwało kilka dni, a starsze małżeństwo wykonywało „ślepo” polecenia wydane przez samego „prokuratora”. By zachować wysoki stan konspiracji, używali specjalnych haseł do kontaktów telefonicznych. Małżeństwo żyło w przeświadczeniu, że stale są chronieni przez niemundurowych policjantów, nawet jak szli do kościoła, ponieważ o każdym wyjściu informowali nadzorującego operację, który wysyłał policjantów dla ich ochrony.
W przeciągu kilku dni kilkukrotnie przekazali pieniądze w gotówce kobiecie, która zjawiła się u nich mieszkaniu oraz mężczyźnie w umówionym miejscu na mieście. Małżeństwo w sumie straciło 285 tysięcy złotych.
Gdy się zorientowali, że mogli paść ofiarami oszustwa, zgłosili sprawę na policję i wówczas kontakt z rzekomym prokuratorem się urwał.
Ponawiamy apel do seniorów z Tarnowa oraz regionu tarnowskiego. Policjanci w ten sposób nie pracują i nigdy nie żądają pieniędzy do prowadzenia akcji policyjnych. Najlepszym sposobem na takich oszustów jest rozłączenie połączenia lub zignorowanie takiej rozmowy. Zawsze mamy czas na porozmawianie o tego typu sytuacjach z rodziną, znajomymi, sąsiadem lub dzielnicowym.
—
policja.gov.pl