Kolejny Weekend z zabytkami za nami / zdjęcia
Tegoroczny 13 Weekend z zabytkami za nami. Tym razem w nieco innej formie bocheńskich szlaków spacerowych. Podobno najprzyjemniejszym sposobem zwiedzania jest połączenie intensywnego spaceru i ciekawej wiedzy, mamy nadzieję, że wszyscy nasi zwiedzający są podobnego zdania.
W ciągu dwóch dni odbyło się prawie dwadzieścia spacerów, podczas których każdy uczestniczący mógł dowiedzieć się jak dobrze zna swoje miasto, a także powiat bocheński ? Każdy z naszych wspaniałych przewodników przygotował wiele ciekawostek i niesamowitych historii, które zaskoczyły niejednego zwiedzającego – mówi Starosta Bocheński Adam Korta.
Szlakiem ludzi teatru, literatów i malarzy bywających w Bochni zabrała nas Zofia Sitko ze Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej, która wspólnie z artystami z teatru Artystokratycznego przygotowała żywe obrazy i scenki rodzajowe .Dzięki czemu mogliśmy nie tylko posłuchać ale także przenieść się do innej epoki. I tak widzieliśmy awanturę u Państwa Matejków, podczas której zezłoszczona żona potargała obraz artyście. Byliśmy w gościnie u Stanisława Wyspiańskiego. Żywy obraz to także Ludwik Stasiak i Kazimierz Tetmajer, którzy ku niezadowoleniu żony Stasiaka umówili się na „herbatkę”. Podczas spaceru mogliśmy tez spotkać uciekającą przed Niemcami Danutę Szaflarską, która otrzymała schronienie w Bochni, a także przyjeżdzającą do babci Wisławę Szymborską.
Ze Stanisławem Mrozem ze Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej udaliśmy się szlakiem NaCl. Trasa prowadziła śladami bocheńskich zabytków związanych z górnictwem solnym. Na trasie wędrówki uczestnicy mogli dowiedzieć się gdzie znajdowały się szyby kopalniane oraz które budynki należały do bocheńskiej saliny.
Szlak Cmentarzy Żydowskich, poznawaliśmy z Panią Iwoną Zawidzką, która już po raz kolejny zaskakiwała nas ciekawostkami, świadczącymi o niesamowitej wiedzy i znajomości tematu związanego z liczną bocheńską społecznością żydowską w przedwojennej Bochni.
Poznaliśmy też ciekawą historię Wiśnicza z najważniejszymi zabytkami. W Lipnicy natomiast zwiedziliśmy centrum średniowiecznego miasteczka, gdzie stukaliśmy w miecz Łokietka, co zgodnie z legendą przynosi szczęście oraz udaliśmy się na wycieczkę na Kamienie Brodzińskiego, miejsca szczególnego dla Kazimierza Brodzińskiego, który czerpał tam natchnienie do swoich utworów.
Oprócz spacerów odbyły się również warsztaty, w sobotę w Pasiece u Kiejdów dowiedzieliśmy się np. że miód rzepakowy krystalizuje się i nabiera białej barwy dokładnie siódmego dnia. Natomiast w niedzielę w tężni solankowej, dzięki pracowni RERUM dzieciaczki mogły wcielić się w prawdziwych malarzy i na sztalugach malować bocheńskie zabytki i nie tylko…
Bardzo dziękujemy Narodowemu Instytutowi Dziedzictwa, Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni, Stowarzyszeniu Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej, Gospodarstwu Pasiecznemu u Kiejdów, Pracowni RERUM, Miastu Bochnia, Miastu i Gminie Nowy Wiśnicz oraz Gminie Lipnica Murowana.
—
IB