Po okresie względnego spokoju na przejeździe kolejowym w Sterkowcu ponownie doszło do wyłamania rogatek. Tym razem w niedzielę 26 lipca 2021 r. około godziny 22.34 kierujący osobowym busem (numer rejestracyjny KTA) zignorował sygnalizację świetlną wjechał na torowisko w chwilę po tym gdy rogatki zaczęły się otwierać. Niestety nie przewidział tego, że w tym momencie kolejny pociąg – tym razem towarowy znajduje się zaledwie kilkaset metrów od przejazdu. Rogatki ponownie zaczęły się zamykać uderzając w busa. Kierowca odrzucił rogatkę, zaczekał aż pociąg przejedzie i oddalił się z miejsca zdarzenia. Nie docenił jednak faktu, że tuż przed przejazdem znajduje się kamera monitoringu rejestrująca wszystkie zdarzenia na przejeździe.
Niestety czy to poprzez stres, czy też z innych powodów kierowca zamiast zatrzymać się i skontaktować z Policją lub Służbą Ochrony Kolei wolał cichaczem uciec. Tym samym pozostawił niezabezpieczony wjazd na torowisko.
– Przeczekał nadjeżdżający pociąg, ale odjechał w nieznane. Na jego miejscu wezwała bym policję i myślałam ze tak zrobi… A on pojechał w stronę Maszkienic – mówi pani Ewa która była świadkiem zdarzenia.
Na szczęście w związku z procedurami obowiązującymi na kolei w takich przypadkach pociągi zwalniają do minimalnej prędkości i kilkakrotnie sygnalizują przejazd przez przejazd kolejowy. Niestety jest to mocno uciążliwe dla mieszkańców – szczególnie w godzinach nocnych.
Jakie są powody ciągłych problemów na przejeździe w Sterkowcu?
Przejazd kolejowy w Sterkowcu to miejsce znane naszym czytelnikom bardzo dobrze. Głównie za sprawą kilkudziesięciu niebezpiecznych zdarzeń do jakich dochodzi w tym miejscu co roku od momentu zmodernizowania przejazdu i zamontowania automatycznych rogatek.
Z powodu tego co kierowcy wyprawiają na przejeździe w Sterkowcu PKP kilkakrotnie organizowało w tym miejscu akcje edukacyjne mające na celu zwiększenie świadomości osób korzystających z tego przejazdu. Z jakim skutkiem? Trudno to ocenić, zwłaszcza gdy po raz kolejny możemy czytać o takich sytuacjach jak opisana powyżej.
Od momentu modernizacji linii kolejowej w 2015 roku zapory na przejazdach kolejowych w Sterkowcu i Biadolinach Radłowskich zamontowane są rogatki, które są sterowane automatycznie. Skład pociągu znajdujący się w określonej odległości od przejazdu uruchamia opuszczanie zapór. Rogatki zamykają się w momencie, gdy pociąg jest najczęściej nie dalej jak około 1 km od przejazdu, a czas do nadjechania pociągu to zaledwie od 1 do 2 minut…
Czerwone światło oznacza bezwzględny zakaz wjazdu. Czerwone światło, które nadawane jest przed przejazdami kolejowo-drogowymi, wyposażonymi w system i urządzenia zabezpieczenia ruchu, ma takie samo znaczenie jak na skrzyżowaniach ulicznych. Dlaczego tak bardzo je lekceważymy?
Czy z rogatkami w Sterkowcu wszystko jest w porządku?
Wiele osób w komentarzach pyta co jest nie tak z przejazdem kolejowym w Sterkowcu. W opinii fachowców – wszystko jest ok, o wiele gorzej jest ze znajomością przepisów wśród kierowców uwięzionych za szlabanem. Czyżby swoje prawo jazdy znaleźli w przysłowiowej paczce chipsów?
Postanowiliśmy nagrać standardową sekwencję zamykania szlabanów na przejeździe kolejowym. W naszej opinii wszystko przebiegało prawidłowo. Rogatki zamykają się w momencie, gdy pociąg jest najczęściej nie dalej jak około 1 km od przejazdu, a czas do nadjechania pociągu to zaledwie od 1 do 2 minut…
W lipcu 2020 r. PKP opublikowało film zawierający najlepsze nagrania z monitoringu dozorującego przejazd.
—
foto: Ewa
IB