O krok od tragedii z udziałem 13-letniego rowerzysty
Spory łut szczęścia miał 13-latek jadący rowerem wzdłuż drogi wojewódzkiej 977 w kierunku Tuchowa. Zjechał z chodnika na drogę, którą w tym samym czasie przejeżdżał samochód ciężarowy. Odbił się od burty naczepy i upadł na betonowy chodnik. Z urazem głowy trafił do tarnowskiego szpitala.
W czwartek w Dąbrówce Tuchowskiej doszło do groźnego wypadku z udziałem 13-letniego rowerzysty, który wjechał w przyczepę ciężarówki. Do wypadku doszło około godziny 15 na drodze wojewódzkiej 977. Chodnikiem wzdłuż tej drogi jechał 13-latek i kierował się w stronę Tuchowa. W przeciwnym kierunku jechał 29-letni kierowca z województwa śląskiego, który prowadził samochód ciężarowy, do którego zapiętą miał przyczepę. Gdy oboje się wymijali chłopiec wjechał w burtę przyczepy, odbił się od niej i upadł na betonowy chodnik. Kierowca zestawu się zatrzymał. Na miejsce wezwano zespół karetki pogotowia oraz policjantów ruchu drogowego. Chłopiec został zabrany przez ratowników medycznych do szpitala z urazem ręki oraz głowy, a policjanci ustali co było przyczyną tego zdarzenia drogowego. Okazało się, że chłopiec, jadąc chodnikiem zauważył wybiegającego z posesji psa, skręcił kierownicą, aby w niego nie wjechać, zjechał na drogę wojewódzką, którą w tym momencie przejeżdżał samochód ciężarowy. Szczęściem w nieszczęściu odbił się od elementów zabudowy przyczepy i upadł z powrotem na chodnik.
W szpitalu 13-latek został przyjęty na oddział dziecięcy, gdzie po szczegółowych badaniach okazało się, że ma złamany jedynie palec. Kierowca zestawu był trzeźwy, a policjanci tarnowskiej komendy wszczęli postępowanie w związku z wypadkiem drogowym.
—
policja.gov.pl