Lipa z Bieńkowic drugim drzewem w Polsce!
W tegorocznej edycji Konkursu Drzewo Roku 2022, Strażniczka Miłosnej Historii – Lipa z Bieńkowic w powiecie bocheńskim zajęła drugie miejsce, zdobywając aż 4538 głosów. Pierwsze miejsce i tytuł Drzewa Roku 2022 zdobył Dąb Fabrykant z Łodzi, uzyskując 5559 głosów internautów!
Statuetka Drzewa Roku 2022 trafi w ręce Przemysława Bartosa – autora bloga „Przyroda dla Sosnowca”, który zgłosił drzewo do konkursu, a także do przedstawicieli Miasta Łódź. Wszyscy finaliści konkursu otrzymają pamiątkowe dyplomy. Wręczenie nagród odbędzie się 10 października 2022 roku w Warszawie podczas inauguracji 20. edycji programu Święto Drzewa Klubu Gaja. W lutym 2023 roku Dąb Fabrykant będzie reprezentował Polskę w międzynarodowym plebiscycie Europejskie Drzewo Roku!
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy nas wsparli i oddali głos na naszą 380-letnią strażniczkę z Bieńkowic. Historia tego drzewa jest tak wyjątkowa, że chcieliśmy aby poznali ją nie tylko mieszkańcy naszego powiatu, ale i całego kraju. Za sprawą tego konkursu, mogliśmy tego dokonać — mówi starosta Adam Korta
To dla nas niezaprzeczalny sukces. Przede wszystkim dlatego, że udało się nam się zjednać wiele osób. Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy oddali głos na naszą Lipę i oczywiście gratulujemy zwycięzcom— mówią Małgorzata i Sławomir Potrzebscy, właściciele majątku w Bieńkowicach
Laureaci konkursu Drzewo Roku 2022
Zdobywca tytułu Drzewa Roku 2022 – Dąb Fabrykant w Łodzi
dąb szypułkowy, wiek 180 lat, wys. ok. 22,5 m, obwód 458 cm, pomnik przyrody. Zgłoszony przez Przemysława Bartosa (Przyroda dla Sosnowca).
Fabrykant, nazywany również Jagoszem rośnie w łódzkim parku im. ks. bp. Michała Klepacza. Jest to jedno z najbardziej oryginalnych drzew w Polsce i wizytówka Łodzi. Wiosną każdego roku przyciąga do siebie tłumy ludzi, którzy chcą oglądać jego majestat zatopiony w morzu błękitnych kwiatów śnieżników i cebulic. Podwójne nazewnictwo drzewa odnosi się do przemysłowej historii Łodzi, a także ma upamiętniać wybitnego animatora kultury łódzkiej. Pierwszą nazwę (Fabrykant) zaproponował biolog, profesor Jan Teofil Siciński z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego. Natomiast druga nazwa – Jagosz, był to ukłon w stronę Mieczysława Jagoszewskiego, dziennikarza Ekspresu Ilustrowanego oraz Dziennika Łódzkiego, będącego propagatorem turystyki i krajoznawstwa na ziemi łódzkiej oraz współzałożycielem Towarzystwa Przyjaciół Łodzi. Współcześnie dąb przyciąga odwiedzających z kilku powodów. Przede wszystkim zachwyca jego unikatowa budowa. Jeden z konarów ma esowaty kształt i długość ponad 20 metrów. Ten poziomy konar powoduje, że szerokość korony Fabrykanta osiągnęła imponującą wartość ponad 33 metrów. Przy dębie zainstalowano oświetle
-
miejsce w konkursie – Strażniczka Miłosnej Historiiw Bieńkowicach (gmina Drwinia, woj. małopolskie)
lipa drobnolistna, wiek ok. 380 lat, wys. 25 m, obwód 756 cm, pomnik przyrody. Zgłoszona przez Starostwo Powiatowe w Bochni.
Lipa jest świadkiem wielowiekowej historii majątku, który niegdyś należał do dóbr królowej Bony, a potem związany był z przedstawicielami wielu szlacheckich i magnackich rodów, m.in. Bonerów, Zamojskich i Tęgoborskich. Ostatnimi właścicielami majątku byli Jasińscy. Z ich rodem związane jest tragiczne wydarzenie, które okryło dwór nimbem niesamowitości, a lipa stała się strażniczką miłosnej historii. W 1937 roku ówczesny właściciel, niespełna trzydziestoletni Zbigniew Jasiński, śmiertelnie się postrzelił. Miejscowa legenda głosi, że był nieszczęśliwie zakochany. W dniu śmierci sprowadził muzykantów, którym w cieniu lipy kazał grać religijne pieśni. Właśnie wówczas we dworze rozległ się nieszczęśliwy strzał. Od tego czasu nocami dało się w nim słyszeć brzęk tłuczonego szkła i przestawianych mebli, widziano nawet postać zmarłego panicza. Na prośbę matki Zbigniewa odprawiano egzorcyzmy, po których dopiero przestało straszyć. Po II wojnie światowej dwór stopniowo podupadał, aż do całkowitej ruiny. Dzisiaj dzięki odbudowie miejsce to na nowo odżyło, a potężna lipa znów zachwyca swym urokiem. Coraz częściej staje się ważnym pięknym elementem sesji fotograficznych. Wróciła też dawna tradycja koncertów pod lipą.
-
miejsce w konkursie – Lipa prof. Szafera w Broniszewie (gmina Wielopole Skrzyńskie, woj. podkarpackie)
lipa szerokolistna, wiek ok. 500 lat, wys. 26 m, obwód 785 cm, pomnik przyrody. Zgłoszona przez Urząd Gminy Wielopole Skrzyńskie.
Lipa od blisko pięciu wieków jest perłą parku podworskiego w Broniszewie. Polski botanik i profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego Władysław Szafer aktywnie zabiegał o jej ochronę, dlatego nazywana jest jego imieniem. Lipa była przez wieki świadkiem wielu tragicznych i wzniosłych wydarzeń z historii wsi i jej mieszkańców. Przez lata posiadłość dworska zmieniała swoich właścicieli. Majątek stanowił również własność Jerzego Fiericha – profesora UJ, który był jej właścicielem aż do 1944 roku. Dwór wraz z otaczającym go parkiem stanowił wtedy ośrodek życia intelektualnego i kulturalnego dla odwiedzających. Otoczenie sprzyjało pracy twórczej, a w czasie okupacji ukrywali się tu profesorowie uniwersytetu. Obecnie park odwiedzany jest przez licznych mieszkańców i turystów. Stanowi też ważny element krajobrazowy miejscowości.
Głosy oddane na pozostałych finalistów konkursu:
- Lipa Wiktoria w Wojkowicach – 1393
- Dąb Niepodległości w Puławach – 1295
- Matka Lasu w Chłopowie – 1055
- Jabłoń Felicja w Długiem – 941
- Klon Jawor w Karczewie – 792
- Lipa w Zakopanem – 616
- Dąb Chrześcijanin w Januszkowicach – 516
- Dąb Johannes Maleus alians Kanthy w Malcu – 449
- Dąb Jan w Rogowie – 405
- Wiąz Taczanowskiego w Lutomiersku – 395
- Dąb Opiekun w Milanówku – 331
- Klon Tadeusz w Zawierciu – 314
- Dąb Prasław w Prusinowicach – 268
Organizowany od 12. lat Konkurs Drzewo Roku Klubu Gaja ma na celu promowanie postawy szacunku dla przyrody oraz wyszukanie przykładów ciekawych i trwałych związków pomiędzy kulturą i historią lokalnej społeczności, a drzewem, które jest przez nią szczególnie doceniane. W konkursie nie szukamy drzew najstarszych, najwyższych, najgrubszych, najpiękniejszych ani najrzadszych. Szukamy drzewa najbardziej kochanego, drzewa z opowieścią, drzewa, które pobudza wyobraźnię i jednoczy ludzi.
Drzewa dają tlen, przeciwdziałają zmianom klimatu, są ważne dla ochrony różnorodności biologicznej oraz życia miliardów ludzi i zwierząt na Ziemi. Drzewa są częścią naszego dziedzictwa narodowego, dlatego powinniśmy je chronić dla przyszłych pokoleń. Jeśli nie jest Ci obojętny los drzew, pomóż nam je sadzić, chronić i opiekować się nimi.
Lipa z Bieńkowic została zgłoszona do konkursu Drzewo Roku przez Starostwo Powiatowe w Bochni i właścicieli majątku w Bieńkowicach Małgorzatę i Sławomira Potrzebskich.
—
sp
Fot. Paweł Klasa