Jesień to ulubiona pora roku czarnych biedronek. W tym okresie są one prawdziwą plagą – problem narasta także na terenie Powiatu brzeskiego. Z roku na rok jest ich niestety coraz więcej.
Biedronki azjatyckie atakują polskie domy szczególnie jesienią. Szukając miejsca do przezimowania, wlatują do mieszkań, roztaczają nieprzyjemny zapach i są niebezpieczne dla upraw, zwierząt, a także dla ludzi. Ich ugryzienia są szczególnie dotkliwe dla alergików.
Biedronki azjatyckie, które znane są też pod nazwą biedronek ninja, harlekinów lub arlekinów to najczęściej żółte lub pomarańczowe szkodniki z czarnymi kropkami. Zaliczane są one do inwazyjnego gatunku chrząszcza z rodziny biedronek. Te dziwne biedronki pochodzą z południowo-wschodniej Azji.
Azjatyckie biedronki roztaczają wokół siebie nieprzyjemny zapach, a w momencie zagrożenia wypuszczają żółtą substancję, która pozostaje na meblach, ścianach, podłogach, tkaninach i którą bardzo trudno jest usunąć.
Jak się ich pozbyć?
Najlepiej owady te wciągnąć odkurzaczem do worka i wyrzucić do kosza, rozgniecione zaś pozostawiają trudne do zmycia plamy oraz nieprzyjemną woń. Aby ochronić mieszkanie przed inwazją czarnych biedronek, najlepiej jest założyć na okna moskitiery.
—
homebook / IB
VIDEO
Galeria zdjęć