Drobne, żółte, widoczne ze sporej odległości kwiatostany należą do nawłoci kanadyjskiej — to niestety bardzo popularny widok także w Powiecie Brzeskim. W związku z upadkiem drobnych gospodarstw rolnych, na naszym terenie, miejsce upraw zajęły początkowo łąki, a następnie doszły do tego rozmaitej maści chwasty oraz samosiejki krzewów i drzew. W okresie ostatnich 10 lat nasz krajobraz bardzo mocno uległ zmianie. Niestety w wielu przypadkach na niekorzyść lokalnej bioróżnorodności.
Dlatego tak ważne jest wykaszanie nieużytków, aby ograniczyć ekspansję gatunków inwazyjnych — takich jak m.in. nawłoć.
Nawłoć to wysoka roślina wieloletnia, tworzy gęste łany, jest niewymagająca wobec gleby, nie boi się ani suszy, ani mrozów.
Według ekologów nawłoć wypiera rodzime gatunki roślin, zwłaszcza zielne, powoduje też, że zmienia się i zmniejsza skład gatunkowy zwierząt, zmienia się cały ekosystem. Ponadto pobiera z gleby znacznie więcej składników odżywczych niż rośliny rodzime, co powoduje jej zakwaszenie.
Nawłoć rozmnaża się poprzez nasiona i podziemne kłącza. Ustalono, że jeden pęd nawłoci kanadyjskiej może wytworzyć nawet 10-20 tys. nasion. Kiedy kwitną duże obszary nawłoci, to bardzo duże ilości pyłku są uwalniane do środowiska, co może powodować reakcje alergiczne u osób wrażliwych.
– Nie sadź nawłoci kanadyjskiej! To roślina inwazyjna – ostrzegają fachowcy.
Nawłoć kanadyjska, choć jest bardzo dobrym pożytkiem dla pszczół i różnych dzikich zapylaczy, w tym jest traktowana jako roślina zielarska. Niestety, jest rośliną wysoce inwazyjną, nad którą trudno zapanować, gdy zajmie dane stanowisko.
Nawłoć kanadyjska w niektórych krajach jest wręcz zakazana w uprawie. Choć pszczelarze ją kochają, gdyż wspomaga pszczoły przed zimowym spoczynkiem, to trzeba racjonalnie patrzeć na jej obecność w przyrodzie — tam, gdzie wymknęła się spod kontroli stanowi poważne zagrożenie dla rodzimej flory, a zarazem fauny, która na innych gatunków roślin się rozwija. Roślina ta wypiera inne rośliny ze stanowisk, zubożając nasze ekosystemy. To nie ma nic wspólnego z ochroną przyrody.
—
Działka I Ogród Naszą Pasją / IB
Galeria zdjęć