Relikwie błogosławionej rodziny Ulmów, które peregrynują po całej Polsce, dotarły w sobotę 13 kwietnia 2024 r. do diecezji tarnowskiej. Uroczyste przywitanie i msza święta z tej okazji odbyła się w Bazylice Katedralnej w Tarnowie. Relikwie będą w diecezji tarnowskiej przez tydzień.
Relikwie były w tarnowskiej katedrze do niedzieli 14 kwietnia. Ich pożegnanie odbyło się po mszy św. o godz. 12. Następnie zostały przewiezione do Bochni.
Peregrynacja w diecezji tarnowskiej potrwa do 20 kwietnia. W ciągu tygodnia nawiedzą w sumie siedem miejscowości: Tarnów, Bochnię, Limanową, Nowy Sącz, Grybów, Pilzno i Mielec.
Józef i Wiktoria Ulmowie wraz z siedmiorgiem dzieci to męczennicy z Markowej (woj. podkarpackie), którzy podczas II wojny światowej zostali zamordowani przez Niemców za ukrywanie i pomaganie Żydom. W 2023 roku zostali wyniesieni na ołtarze, a ich wspomnienie liturgiczne przypada 7 lipca, w dniu zawarcia sakramentalnego małżeństwa przez Józefa i Wiktorię. Miłosierni Samarytanie z Markowej patronują m.in. rodzinom, małżeństwom czy osobom starającym się o potomstwo.
Biskup tarnowski Andrzej Jeż mówił, że to ważne wydarzenie dla diecezji i okazja, żeby czerpać z ponadczasowego wzoru bł. Rodziny Ulmów.
– Chcemy przez to wydarzenie zwrócić uwagę na formację stanu, chodzi zwłaszcza o rodziny i małżeństwa, ponieważ ten ponadczasowy wzór Rodziny Ulmów może nam pomóc w odrodzeniu relacje małżeńskich i rodzinnych. Chodzi w tym o potęgę miłości małżeńskiej i rodzinnej, także o potęgę miłości bliźniego, ponieważ doskonale wiemy, że ta błogosławiona rodzina oddała swoje za rodziny Żydowskie, które ukrywały się w ich domu.
Biskup podkreślił także, że przykład życia błogosławionych z Markowej, to w kontekście działań części dzisiejszych parlamentarzystów, głośne wołanie o prawo do życia dla każdej istoty ludzkiej, ponieważ bł. Wiktoria i Józef Ulmowie nie tylko przekazali dar życia swoim dzieciom, ale także chronili życie innych za co ponieśli najwyższą cenę.
– Jestem przekonany, że błogosławiona Rodzina Ulmów na wielu poziomach ujawniają wielką afirmację życia jako daru, który otrzymaliśmy. Przecież bł. Wiktoria Ulma jest w stanie błogosławionym, kiedy jest odbierane życie rodziny. Jestem przekonany, że w sytuacji, w której w Polsce jesteśmy, czyli potężnej zapaści demograficznej, problemów młodych na tle psychicznym, to pójście w kierunku, który zdaje się wyznaczać część parlamentarzystów jest samobójstwem, które już się odbija, a dopiero jeszcze się odbije fatalnie na całym społeczeństwie. Nie mówię tylko o wymiarze wiary, mówię tylko o podstawowych prawach każdego człowieka do istnienia i do życia. Dokosnale wiemy, bo nauka na to wskazuje, a z nią trudno walczyć, że od poczęcia istnieje człowiek, który powinien mieć zagwarantowane pełnie praw.
—
Foto i video: Andrzej Gruca
Galeria zdjęć