
Śmieci w lasach to codzienny i smutny widok. Co zrobić by ich było mniej? Skąd się tam biorą? Na pewno wiele osób zna odpowiedź na to pytanie.
Wystarczył 15 minutowy spacer po jednej ze ścieżek w Leśnictwie Jodłówka. Cóż można powiedzieć?
Opony, zepsute czajniki, wiadra, worki wypchane kablami i styropianem, a nawet domowe przetwory…
Naiwnie wydaje nam się, że skoro już ktoś załadował te śmieci do samochodu to równie dobrze mógł je zawieźć do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów…
I tak, wiemy, że system odbioru odpadów jest czasem problematyczny bo godziny nie takie, bo w złe dni otwarte, bo sortować trzeba i tak dalej i tak dalej.
ALE to nie zmienia faktu, że wyrzucanie śmieci do lasu jest po prostu ZŁE.
Co roku Lasy Państwowe wydają kilkanaście milionów złotych na regularne sprzątanie lasów.
I co w związku z tym? Nic.
W kolejnych latach też będziemy te pieniądze wydawać…
Wzrost świadomości na temat śmiecenia wśród najmłodszego pokolenia powinien nieść za sobą także wzrost świadomości wśród dorosłych 🤔
Akcje sprzątania, edukacja, kampanie reklamowe, a w lesie dalej znajdujemy słoiki z domowym przecierem pomidorowym bo ktoś robił porządki.
To MY dajemy przykład naszym dzieciom.
To od nas zależy jak w przyszłości będzie wyglądać nasze środowisko.
—
Foto: M. Oryńczak
Nadleśnictwo Brzesko/ IB