
W parafii św. Prokopa w Jadownikach Misterium Męki Pańskiej to już niemal tradycja, ale w tym roku młodzi opowiedzieli ją za pomocą innych niż dotąd środków wyrazu.
Co roku w czasie Wielkiego Postu młodzież parafii św. Prokopa w Jadownikach podejmuje próbę opowiedzenia na nowo najważniejszej historii zbawienia świata. W tym roku jednak Misterium Męki Pańskiej przedstawili po raz pierwszy w formie teatru cieni.
– Pod hasłem „Cisza. Cień. Krzyż” powstało poruszające przedstawienie, którego forma opierała się na trzech elementach: grze aktorskiej, cieniu i muzyce.
W centrum wydarzeń znalazła się prosta, ale głęboka rozmowa wnuczki z dziadkiem.
Dziewczynka, poruszona tematami z lekcji religii, szukała odpowiedzi na trudne pytania o sens męki i śmierci Jezusa.
Wątpliwości pomógł rozwiać jej dziadek, a robił to w sposób prosty charakteryzujący wiarę ludzi starszych – relacjonuje ks. Szymon Musiał, wikariusz jadownickiej parafii.
Scena ukrzyżowania w jadownickim kościele pokazana za pomocą teatru cieni i… mgieł.
– W chwili, gdy wspólnie dziadek z wnuczką sięgają po Biblię, ich gra aktorska ustawała, a akcja przenosiła się na płótno, na którym pojawiały się obrazy z Ewangelii: od Ostatniej Wieczerzy, przez Ogrójec, aż po Golgotę, kończąc na scenach po zmartwychwstaniu Jezusa – jak spotkanie z Marią Magdaleną czy scena z niewiernym Tomaszem.
Wszystko to pokazane poprzez grę światła i cienia – sugestywnie, symbolicznie, z towarzyszeniem słów jedynie z Ewangelii. Dopełnieniem były nastrojowe pieśni pasyjne – smutne, refleksyjne, pozostawiające widza w ciszy, która mówi więcej niż słowa – opowiada kapłan.
Było to pierwsze misterium w Jadownikach przygotowane w tej właśnie formie, ale sądząc po reakcjach obecnych, z pewnością nie ostatnie.
– Niesamowite jest to, że choć historia męki, śmierci i zmartwychwstania, przypominana co roku, pozostaje niezmienna, to każdym razem może poruszyć na nowo – szczególnie wtedy, gdy opowiadają ją młodzi z sercem i pomysłem – zauważa kapłan.
—
foto: arch. parafii w Jadownikach
wiara.pl / TGN