Trzy studnie głębinowe powstały w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Ndżamenie-Dembé w Czadzie, prowadzonej przez ks. Stanisława Worwę. Punkty w których gromadzono nakrętki znajdowały się m.in. w Czchowie oraz Jadownikach.
O zbiórce pisaliśmy w artykule:
Jadowniki i Czchów / Zebrane nakrętki pozwolą wybudować studnie w Afryce <==
Studnie powstały dzięki pomocy Dzieła Misyjnego Diecezji Tarnowskiej. Parafia, w której pracuje ks. Stanisław Worwa składa się z 12 wspólnot bazowych.
Marzeniem każdej z nich jest posiadanie chociaż jednej studni. Tym razem studnie powstały we wspólnotach: św. Jacka, św. Klary i św. Kisito. Są to liczne wspólnoty, zamieszkiwane przez katolików, protestantów i muzułmanów, którzy żyją w sąsiedzkiej przyjaźni.
W najliczniejszej z nich, we wspólnocie św. Kisito, studnia została wywiercona dzięki środkom pozyskanym ze sprzedaży plastikowych nakrętek. Będzie ona teraz mogła zaopatrywać w wodę ok. 500 osób tam mieszkających.
Problem braku czystej i pitnej wody dotyka tam każdego. Niektórzy mają wprawdzie „wodę z miasta” z rurociągu, ale opłaty miesięczne są bardzo wysokie, dlatego nie pozwalają innym z niej korzystać. Powstałe niedawno studnie będą służyć wszystkim. Czysta woda to życie. Z racji położenia parafii, w porze deszczowej wszelkie nieczystości spływają właśnie w jej stronę. Brak czystej wody powoduje różnego rodzaju choroby typu cholera. Dzięki studniom kobiety i dzieci nie będą musiały przemieszczać się zbyt daleko po wodę. Jest to też swego rodzaju „sposób” na koegzystencję wyznań i religii w „małej ojczyźnie”, jaką jest dzielnica czy ulica.
W trakcie budowy, jak i później, przy każdej studni powołany jest specjalny komitet techniczny, który zajmuje się jej utrzymaniem. Na utrzymanie studni składają się członkowie wspólnoty, a czasem nawet korzystający z wody muzułmańscy właściciele butików. Jednak, co warto podkreślić, sama woda zawsze jest za darmo.
Koszt wybudowania jednej studni wynosi ok. 15.300 zł. Aby zebrać taką kwotę potrzeba było prawie 14 ton plastikowych nakrętek. Ten towar został dowieziony do punku skupu dzięki życzliwości czyli bezinteresownej pomocy czterech prywatnych firm, które użyczyły swe ciężarowe samochody. W organizacji transportu uczestniczyli członkowie Tarnowskiego Wolontariatu Misyjnego, a zwłaszcza koordynator akcji – p. Stanisław z Czchowa. Choć dotychczas istnieje w naszej diecezji tylko pięć punktów gromadzenia worków z zakrętkami (Ciężkowice, Czchów, Jadowniki Brzeskie, Słotowa i Radio RDN Małopolska w Tarnowie), a w akcję zaangażowało się tylko około 40 parafii, do tej pory udało się zabrać ponad 20 ton „cennego kruszcu”. Jest już więc duża zaliczka na drugą studnię.
Realna wdzięczność za dar czystej wody płynąca od osób starszych, chorych, kobiet i dzieci w Czadzie jest bezcenna. Ks. Stanisław bardzo dziękuje za otrzymane dary. Obiecuje z parafianami modlitwę za dobroczyńców, ale też za nich i za siebie o nią prosi.
Pozostałe dwie studnie są darem indywidualnych ofiarodawców.
Galeria zdjęć / Tarnowski Gość Niedzielny <==
—
Ks. Krzysztof Czermak / TGN