W poniedziałek 29 stycznia 2024 r. do tarnowskich mediów dotarła informacja o zatrzymaniu na wniosek Prokuratury Okręgowej w Krakowie starosty tarnowskiego Romana Ł., a także dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Tarnowie Anny G. Wiadomość wywołała wiele komentarzy wśród mieszkańców i lokalnych samorządowców.
W jednej z dyskusji dotyczącej zatrzymania starosty głos zabrała jego żona. Poniżej przedstawiamy dwa komentarze jakie zostały przez Nią zamieszczone.
– Zemsta polityczna. Nie mogę – nie wolno mi ujawnić prawdy, by bronić męża. Każdy ocenia innych swoją miarą.
Mój mąż to człowiek wyjątkowo uczciwy, szanujący swoich podwładnych, miły, kulturalny i uczynny dla wszystkich, głęboko wierzący, szanujący żonę i rodzinę, bez nałogów. A te cechy nie wpisują się w obecną sytuację polityczną- jest to opinia osób, które go znają.
O co w tym chodzi? Trzeba zniszczyć wizerunek starosty w oczach jego wyborców i tych co go znają i zapewne domyślają się dlaczego.
To zaplanowana polityka, by PiS odsunąć w Małopolsce od władzy. W jaki sposób – zniszczyć osoby cieszące się największym zaufaniem i poparciem.
Dziękuję wszystkim, którzy dzwonią, piszą lub przychodzą i deklarują – napisała Jadwiga Łucarz w komentarzu do dyskusji jaka rozwinęła się w mediach społecznościowych.
Żona zatrzymanego starosty podziękowała za wsparcie jakie otrzymała.
– Dziękuję wszystkim, którzy wierzą i są przekonani o niewinności starosty a podłości tych co go chcą zniszczyć i marzą o jego fotelu i mandacie. Wierzę, że prawda zwycięży a karma wróci tak jak i dobro.
Mąż i ja będziemy kandydować do Rady Powiatu tak jak 5 lat temu.
Pozdrawiam Wszystkich. Proszę nie szkalować męża, a szczególnie Ci co go nie znają – dodaje w kolejnym wpisie Jadwiga Łucarz.
Więcej informacji nt aresztowania w materiale:
Zatrzymanie starosty tarnowskiego Romana Ł. <==
—
IB