Borzęckie Słowiki śpiewają od 30 lat / zdjęcia
Swoją rocznicę działalności świętowały 4 czerwca w kościele Matki Bożej Częstochowskiej i sali spotkań w OSP. Na jubileusz zaproszono mamy z dziećmi z Ukrainy.
Galeria zdjęć / Tarnowski Gość Niedzielny <==
W Borzęcinie Dolnym 4 czerwca świętowano jubileusz istnienia zespołu Borzęckie Słowiki, który działa przy miejscowej Szkole Podstawowej. Opiekunem i instruktorem zespołu od 30 lat, czyli od początku istnienia, jest Cecylia Czaja, obecnie dyrektor szkoły.
– Dzięki Słowikom dzieci mają szansę na jeszcze lepszy rozwój intelektualny, patriotyczny, duchowy. Przekłada się to na lepsze stopnie, większe zaangażowanie w życie szkoły, lokalnej społeczności, a także parafii, bo dzieci i w niej się udzielają dzięki swoim talentom. W ciągu 30 lat pracy artystycznej udało się wprowadzić do kalendarza szkoły tradycję obchodzenia Dnia Papieskiego oraz zwyczaje związane z Bożym Narodzeniem i Wielkanocą – mówi pani Cecylia.
Opiekunka podkreśla, że bardzo cieszą sukcesy Słowików, jak i indywidualne wygrane uczniów należących do zespołu w różnych konkursach wokalnych.
– Począwszy od gminnych po ogólnopolskie. Dla mnie, dla dzieci, rodziców jest to dodatkowa motywacja, by pracować nad jeszcze lepszym brzmieniem Słowików – mówi pani dyrektor.
Wspominając, że pasmo sukcesów rozpoczęło się dynamicznie od nagrania płyty z piosenkami i życzeniami dla Jana Pawła II, którą dostał z okazji 25-lecia pontyfikatu.
– Otrzymaliśmy później podziękowanie z Watykanu i błogosławieństwo Ojca Świętego dla zespołu oraz całej społeczności szkolnej. I od tego czasu jesteśmy świadkami, jaką moc ma to błogosławieństwo – dodaje pani Cecylia.
Na wspólne świętowanie jubileuszu Słowiki zaprosiły dzieci i ich mamy z Ukrainy, mieszkające na terenie gminy Borzęcin. Dzieci i młodzież wzięły udział w konkursie plastycznym i podczas uroczystości dostały nagrody za udział w nim. Prace, jak i galerię zdjęć historii Słowików można było zobaczyć w sali spotkań OSP.
Pani Tania przyjechała z Krzywego Rogu z córką i synem 18 marca.
– Długo już tu jesteśmy i chciałoby się wracać, ale na razie nie ma do czego… Jest nam tu bardzo dobrze, otacza nas wspaniała atmosfera, pomagają nam wolontariusze, czujemy się prawie jak w domu. Wolontariusze pomogli nam znaleźć pracę. Planujemy, że jak skończy się wojna, wrócimy, ale na razie jesteśmy tutaj – mówi kobieta.
Spotkanie poprzedziła Msza św. A ostatnim punktem jubileuszowego programu była integracja na boisku szkolnym.
—
FOTO GOŚĆ
KS. ZBIGNIEW WIELGOSZ