Latem na brzeskim rynku, w Ogródku Jordanowskim oraz na Placu Żwirki i Wigury pojawiły się psie wodopoje. Niestety część misek zamiast wodą wypełniła się petami, śmieciami i kamieniami. O ile jeszcze kamyki znalazły się tam za sprawą bawiących się dzieci – to robienie z psiej miski popielniczki i śmietnika nie najlepiej świadczy o niektórych obywatelach miasta nad Uszwicą.
Wakacyjne upały doskwierały nie tylko mieszkańcom Brzeska, ale także ich czworonożnym pupilom, dlatego w wakacje w kilku miejscach miasta pojawiły się wodopoje dla psów, ptaków i dziko żyjących kotów. Miska wody przyniosła ulgę niejednemu stworzeniu. Jednak jak widać nie wszyscy mają na tyle rozumu, aby zrozumieć sens istnienia wodopojów dla zwierząt.
O montażu psich wodopojów pisaliśmy w lipcu w materiale:
Stylowe wodopoje w Brzesku – w trosce o czworonogów podczas upałów <==
—
foto: Bogusław Sambor
IB