W czwartek 20 czerwca 2024 r. rozpoczął się strajk pracowników. Pracownicy zrzeszeni w Ogólnopolskim Związku Zawodowym Inicjatywa Pracownicza odeszli od swoich stanowisk i od 6 rano stali pod budynkiem zakładu z transparentami.
– W strajku bierze udział niemal cała załoga produkcji na wszystkich zmianach w zakładzie w Brzesku. Pierwszego dnia strajk eskalował też na drugi zakład w Dębicy, gdzie stanęła prawie cała popołudniowa i nocna zmiana – poinformowali przedstawiciele Inicjatywy Pracowniczej.
O strajku piszą przedstawiciele organizacji politycznych m.in. Adrian Zandberg z Partii Razem oraz ogólnopolskie media.
– Po miesiącach bezowocnych spotkań z zarządem, sięgamy po ostateczne narzędzie walki o godne warunki życia – mówią związkowcy.
Równocześnie z rozpoczęciem strajku uruchomiona została zrzutka na fundusz strajkowy. Pracownicy proszą o jego wsparcie dowolną kwotą. Informacje nt. zrzutki w dalszej części artykułu.
Dlaczego strajk?
– Co roku wypracowujemy spółce wielomilionowe zyski – ciężką pracą na przestrzeni lat 2020-2023 niemal podwoiliśmy zysk netto z 35 do 67 milionów złotych rocznie. Pomimo tego, pensje niemal połowy fizycznych pracowników wciąż pozostają na poziomie bliskim minimalnej krajowej. Coroczne wzrosty płac, jakie oferuje zarząd, ledwo rekompensują inflację. Dlatego rozpoczęliśmy walkę o godne życie. Zrzeszyliśmy się związku zawodowym Inicjatywa Pracownicza i weszliśmy w spór zbiorowy z dyrekcją. Nasz postulat to podwyżka pensji średnio o 14.4 procent – wyjaśniają członkowie związku zawodowego.
Negocjacje za zamkniętymi drzwiami nie przyniosły żadnych rezultatów.
Przygotowania do strajku
W związku z niepowodzeniem negocjacji z pracodawcą związkowcy zorganizowali referendum strajkowe. Frekwencja wyniosła 66,11 procent – znacznie więcej niż w wyborach na radnych i burmistrzów w Brzesku i Dębicy, gdzie mieszczą się magazyny i fabryki CANPACK FIP. Za strajkiem w sprawie podwyżki zagłosowało 92,22 procent pracowników biorących udział w referendum strajkowym.
– W takiej mobilizacji pomógł sam prezes firmy. Oburzył załogę przyznając, że kompromis z Inicjatywą Pracowniczą to dla niego koszt… zaledwie 1.5 procenta czystego zysku firmy z zeszłego roku (1 z 67 milionów PLN).
Zarząd nie ma ekonomicznych argumentów do utrzymywania niskich stawek. Broni pełnej kontroli w zakładzie i wymusza na załodze uległość, w obawie że spełnienie żądania da pracownikom poczucie minimalnego wpływu na firmę. W tym celu woli zaryzykować destabilizację spółki niż przyznać podwyżkę o 14.4% – informują związkowcy.
Dlaczego zrzutka?
Według prawa w Polsce za dni strajku pracownicy nie dostają wynagrodzeń – o ile w toku negocjacji prezes ich nie przyzna. Niskie wypłaty większości z nas nie pozwalają na utrzymanie się w trakcie strajku.
– Nasz bojowy związek jest wciąż niewielki. Jego fundusze opierają się na składkach członków – pracowników często również zarabiających w okolicach minimalnej krajowej. Dlatego jeśli tylko masz możliwość, bardzo prosimy o wsparcie naszej walki poprzez wpłacenie dowolnej kwoty na zrzutkę oraz udostępnienie tego posta – wyjaśniają członkowie załogi CANPACK FIP.
—
fot. Facebook @InicjatywaPracownicza
fInicjatywaPracownicza / IB