Kierowca busa wyłamał rogatkę na przejeździe kolejowym w Sterkowcu / 9 czerwca
Tydzień bez niebezpiecznego zdarzenia na przejeździe kolejowym w Sterkowcu? To właściwie niemożliwe… Mieszkańcy tej miejscowości regularnie informują o kolejnych uwięzionych samochodach. „Nowością” w 2020 roku są wyłamane szlabany.
Do kolejnej niebezpiecznej sytuacji na przejedzie kolejowym w Sterkowcu doszło we wtorek 9 czerwca 2020 r. około godziny 10.30. Tym razem sprawa zakończyła się zniszczeniem szlabanu kolejowego.
– Kierujący dostawczym mercedesem jadąc ul. Mostową od strony Maszkienic wjechał na przejazd kolejowy pomimo sygnałów świetlnych i zamykających się rogatek. W efekcie szlaban opadł na samochód i uległ wyłamaniu – relacjonuje Pani Ewa, która widziała całe zdarzenie.
Mężczyzna zatrzymał się i odłożył na pobocze wyłamany szlaban.
– Działania wyjaśniające na miejscu prowadzili policjanci Komendy Powiatowej Policji w Brzesku. Mężczyzna został ukarany mandatem, a pracownicy PKP naprawili wyłamany szlaban – powiedziała naszej redakcji Ewelina Buda oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzesku.
Do podobnych zdarzeń w ostatnich latach doszło kilkadziesiąt razy. Tylko w 2019 r. odnotowano 7 zdarzeń, a w 2020 r. co najmniej 7. Jednak nie o wszystkich przypadkach utknięcia między szlabanami służby są informowane.
Od momentu modernizacji linii kolejowej w 2015 roku zapory na przejazdach kolejowych w Sterkowcu i Biadolinach Radłowskich zamontowane są tzw rogatki i półrogatki, które są sterowane automatycznie. Skład pociągu znajdujący się w określonej odległości od przejazdu uruchamia opuszczanie zapór. Niestety na wspomnianych przejazdach dochodzi do wielu niebezpiecznych sytuacji ze strony kierowców którzy np. objeżdżają półrogatki lub przejeżdżają pod opadającymi szlabanami.
Rogatki zamykają się w momencie, gdy pociąg jest najczęściej nie dalej jak około 1 km od przejazdu, a czas do nadjechania pociągu to zaledwie od 1 do 2 minut…
Bezpieczny przejazd kolejowy – jak się zachować
O tym jak należy zachować się w przypadku utknięcia samochodu na przejeździe kolejowym przypominają redaktorzy serwisu osp.pl.
Kierowcy często nie wiedzą, jak zachować się w sytuacji kryzysowej, gdy znajdą się między zamkniętymi rogatkami.Tymczasem szlabany na przejazdach kolejowych są specjalnie projektowane tak, by w przypadku utknięcia pojazdu na torach dało się je wyłamać nie wyrządzając większej szkody dla całego urządzenia ani samochodu.
Pierwsza i najważniejsza zasada – nie możemy wjechać na przejazd w momencie, gdy migają czerwone światła na sygnalizatorze. Na strzeżonym przejeździe kolejowym oznacza to, że za kilka sekund zaczną się zamykać szlabany.
– Najpierw uruchamiany jest sygnalizator świetlny i gong, dopiero po chwili zamykane są rogatki najazdowe, by na przejazd nie można było wjechać i po kolejnych kilku sekundach zamykają się rogatki zjazdowe po to, by umożliwić bezpieczne opuszczenie przejazdu przez ostatnie samochody – mówi Karol Jakubowski z biura prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Gdy nasze auto utknie na torach wskutek awarii i nie daje się uruchomić, należy jak najszybciej z niego wysiąść oraz nakazać to swoim pasażerom. I należy to zrobić jak najszybciej – liczy się każda sekunda!
A co zrobić w przypadku, gdy mimo wszystko utkniemy na przejeździe między zamkniętymi rogatkami? Jeśli pojazd jest sprawny powinniśmy bezzwłocznie staranować rogatkę. Każda rogatka posiada tzw. bezpiecznik drąga – to specjalna część szlabanu, która złamie się przy nacisku. Koszt jej naprawy to od kilkuset do ok. 2 tysięcy złotych, ale w przypadku, gdy mamy do wyboru życie i zdrowie własne oraz osób, które wieziemy – to nie ma tu jakiegokolwiek porównania.
Więcej można przeczytać w artykule: Co zrobić, gdy utkniemy na przejeździe kolejowym? PKP tłumaczy <==
—
Zdjęcie poglądowe – przejazd kolejowy w Sterkowcu
Dziękujemy Pani Ewie za informację nt. zdarzenia.
IB