Po ugaszeniu palących się traw w rejonie drogi technicznej autostrady A4 w Zaczarniu strażacy ujawnili zwłoki. Trwają szczegółowe badania, które wskażą przyczynę śmierci oraz pozwolą na identyfikację mężczyzny. Śledczy wstępnie wykluczyli działanie osób trzecich.
Wiosenne porządki to nie czas na wypalanie traw, trzcinowisk, czy też pozostałości po zeszłorocznych zbiorach!
Słoneczna pogoda powoduje, że chętnie ruszamy na swoje działki, by rozpocząć wiosenne porządki. Niektórzy jednak nieodpowiedzialnie w pierwszej kolejności podpalają suche trawy, by szybko uprzątnąć. Nie zastanawiają się jednak, ile złego można zrobić takim zachowaniem dla siebie i innych.
W sobotnie popołudnie po raz kolejny zawyły syreny alarmowe w tarnowskiej straży pożarnej, która wyjechała do pożarów trawy, tym razem w rejonie Zaczarnia. Po ugaszeniu pożaru, podczas sprawdzania wypalonego terenu, strażacy odnaleźli zwęglone ciało. Na miejscu pojawili się powiadomieni policjanci, a następnie prokurator, który nadzorował czynności dochodzeniowe. Odnalezione zwłoki, nie zostały jeszcze zidentyfikowane. Wstępnie śledczy wykluczyli działanie osób trzecich. Ciało zostało zabezpieczone w zakładzie patomorfologii tarnowskiego szpitala, w celu przeprowadzenie szczegółowych badań genetycznych, które pozwolą na ich identyfikację oraz wskażą przyczynę śmierci. Czynności wykonują policjanci z Komisariatu Policji Tarnów-Centrum.
Tragiczna sytuacja, jaka wydarzyła się w sobotę, powinna osobom, które zamierzają w ten sposób postępować, uświadomić, jakie zagrożenie niesie niekontrolowane wypalanie traw.
Jeśli zauważysz pożar traw, nie czekaj — tylko alarmuj dzwoniąc pod numer 112.
—
policja.gov.pl