W sobotę wieczorem Marek Sułek udostępnił na swoim profilu facebookowym zdjęcia komórki burzowej, która spowodowała sporo zamieszania w środkowej i północnej części Powiatu Brzeskiego. Udało mu się uchwycić dynamikę całego zjawiska – na jednym ze zdjęć widzimy potężnych rozmiarów wał szkwałowy. Zdjęcia robią wrażenie.
Wg wskazań stacji meteo znajdującej się w Brzesku – intensywność sobotniego opadu dochodziła nawet do 90 litrów deszczu na godzinę.
W całej Polsce obserwujemy ostatnio gwałtowne zmiany pogodowe. Także w Małopolsce po upalnych porankach przychodzą burzowe popołudnia i wieczory.
Wał szkwałowy to ostatni zwiastun nadciągającej, gwałtownej burzy. Jego nadejście może zwiastować porywisty wiatr. Zjawisko często występuje na granicy burzowych frontów atmosferycznych.
– Wał szkwałowy to znak na niebie, że z nadciągającą burzą lepiej nie zadzierać – tylko w porę schronić się w bezpiecznym miejscu. Najlepiej wewnątrz budynku (z instalacją odgromową), z dala od okien i drzwi. Na otwartej przestrzeni – relatywnie bezpiecznym miejscem jest samochód.
W trakcie burzy z silnymi porywami wiatru, lepiej zjechać z drogi i zatrzymać auto możliwie daleko od drzew, linii energetycznych, banerów, budynków o słabej konstrukcji itp. – podkreślają Polscy Łowcy Burz na Facebooku.
Marek Sułek ma w swoim dorobku wiele niezwykłych ujęć z okolic Brzeska. W grudniu 2020 r. publikowaliśmy m.in. jego zdjęcia tzw. „morza mgieł” poniżej Bocheńca.
Pisaliśmy o tym w materiale:
Morze mgieł – niezwykłe ujęcia z z Bocheńca w kierunku Porąbki Uszewskiej / zdjęcie <==
—
foto: Marek Sułek