Odpust na Bocheńcu / zdjęcia
Parafianie z Jadownik i pielgrzymi z regionu modlili się na odpuście ku czci św. Anny, czczonej tutaj od kilkuset lat.
Na ołtarzu polowym przy kościele pw. św. Anny na Bocheńcu została odprawiona 1 sierpnia uroczysta suma odpustowa.
Przewodniczył jej o. Bonawentura Nosek, franciszkanin, kapelan sióstr bernardynek w Kończyskach k. Zakliczyna.
W homilii przypomniał, że kult św. Anny jest bardzo żywy w polskim Kościele. – Istnieje około 200 świątyń pod jej wezwaniem, a kilka z nich to sanktuaria św. Anny. Mama Maryi i babcia Pana Jezusa jest nam jeszcze bliższa poprzez ustanowienie przez papieża Franciszka Światowego Dnia Dziadków i Osób Starszych, który jest związany ze św. Anną i jej mężem Joachimem.
– Tradycja chrześcijańska ukazuje św. Annę jako bogobojną kobietę, żonę, matkę i babcię, która została włączona w dzieje zbawienia. Jej życie oddane Bogu i rodzinie przypomina, że fundamentem małżeństwa i rodziny jest posłuszeństwo Bożym przykazaniom. Dzięki temu w małżeństwie i rodzinie zostaje zachowana właściwa hierarchia wartości. Tam, gdzie Bóg jest na pierwszym miejscu, człowiek nie traci niczego, a jeszcze więcej zyskuje – wolności, pokoju i szczęścia – mówił o. Bonawentura.
Podkreślił także, że próby zastąpienia Bożych przykazań przez ułomne, a nieraz złe prawo stanowione przez człowieka doprowadzają do jego degradacji, niszczą małżeństwo i rodzinę, szkodzą społeczeństwu.
– Nierozerwalne małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety, oparta na miłości rodzina to jedyny fundament, na którym można budować przyszłość człowieka i świata – mówił kaznodzieja.
Zachęcał pielgrzymów do troski o swoją duchowość, codziennej modlitwy rodzinnej i osobistej, a także częstego korzystania z sakramentów świętych.
Odpust ku czci św. Anny tradycyjnie gromadzi na Bocheńcu mieszkańców Jadownik i okolic. Pani Julia Helena Hudy przychodzi tu od dziecka.
– A mam już ponad 90 lat – podkreśla kobieta. – Przyprowadzałam tutaj wszystkie swoje dzieci. Wszyscy w rodzinie mamy wielką cześć dla św. Anny. O co ją prosimy, to nam wymadla – podkreśla pani Julia.
– Opiekujemy się źródełkiem św. Anny, które znajduje się poniżej kościoła – dodaje jej córka Maria.
Kult św. Anny na Bocheńcu ma wielowiekową tradycję. Na wzgórzu znajduje się XVI-wieczny kościół, w którym otacza się czcią obraz przedstawiający Maryję z Jezusem, św. Anną, św. Joachimem i św. Józefem.
—
KS. ZBIGNIEW WIELGOSZ /FOTO GOŚĆ