W ramach 9. kolejki V ligi gr. wschodniej zespół Okocimskiego Brzesko zmierzył się w meczu wyjazdowym z Orkanem Szczyrzyc. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem „Piwoszy”, którzy po bramkach Patryka Jawienia oraz Mateusza Cięciwy pokonali gospodarzy wynikiem 2:1. Jedynego gola dla miejscowych zanotował Michał Tabor, który pokonał Tomasza Jagiełkę bezpośrednim uderzeniem z rzutu wolnego.
Bardzo ładnym golem popisał się również wspomniany Patryk Jawień, który zaskoczył bramkarza uderzeniem z ok. 30 metrów. Piłka odbita od słupka bramki całkowicie zakończyła Krzysztofa Piwowarczyka.
Obecnie zespół trenera Sebastiana Sępka plasuje się na 4 miejscu w tabeli mając na swoim koncie 19 punktów.
9. kolejka
Orkan Szczyrzyc – Okocimski Brzesko 1:2
Bramki: Michał Tabor 56 – Patryk Jawień 19, Mateusz Cięciwa 30.
Żółte kartki: Piotr Czech – Piotr Czerwiński.
Widzów: 20.
Sędzia: Dariusz Wanat.
Orkan: Krzysztof Piwowarczyk – Jakub Żabówka (55′ Michał Zelek), Dawid Nawieśniak, Dawid Kurczab, Kamil Janecki, Arkadiusz Kaleta, Bartłomiej Limanówka (80′ Krystian Puto), Piotr Czech, Józef Garas, Michał Tabor, Szczepan Dziadoń (68′ Bartłomiej Kurek).
Rezerwowi: Patryk Osinko, Krystian Puto, Kamil Świerczek, Michał Zelek, Bartłomiej Kurek.
Trener: Krzysztof Piwowarczyk.
Kierownik drużyny: Adrian Limanówka.
Okocimski KS: Tomasz Jagiełka – Piotr Pitaś, Michał Siudut, Jakub Mendel, Piotr Czerwiński (46′ Daniel Kaciczak), Chawkat Zakareya (87′ Jakub Hebda), Patryk Jawień, Konrad Kuliszewski, Oliwier Okas (72′ Kacper Sowa), Dominik Grochot (58′ Jakub Ogar), Mateusz Cięciwa (78′ Marcel Kubala).
Rezerwowi: Jarosław Palej, Hubert Smulski, Daniel Kaciczak, Jakub Hebda, Jakub Ogar, Marcel Kubala, Kacper Sowa.
Trener: Sebastian Sępek.
Kierownik drużyny: Jan Kargul.
W trzeciej minucie meczu pierwszy strzał na bramkę Tomasza Jagiełki oddał Michał Tabor, jednak nie sprawił on większego problemu bramkarzowi, który pewnie złapał piłkę w rękawice. Minutę później dyspozycję bramkarza miejscowych sprawdzał Konrad Kuliszewski, który próbował zaskoczyć go uderzeniem z dystansu, jednak golkiper pewnie obronił jego uderzenie.
W 7 minucie groźnie zrobiło się pod bramką Okocimskiego, gdzie w sytuacji sam na sam z bramkarzem Okocimskiego znalazł się Szczepan Dziadoń. Obronną ręką w tej sytuacji znalazł się Tomasz Jagiełka, która obronił uderzenie zawodnika Orkanu. W 16 minucie ponownie o sobie dał znać aktywny tego dnia Michał Tabor, jednak i tym razem nie zdołał pokonać golkipera z Brzeska.
W 18 minucie zawodnicy Okocimskiego na kilka sposobów próbowali zdobyć gola, jednak ani Piotr Pitaś ani Chawakt Zakareya nie zdołali umieścić piłki w bramce, którą wybijali obrońcy z Szczyrzyc. W 19 minucie Okocimski miał rzut wolny, który rozegrany został w okolicach 35 metra. Wówczas Mateusz Cięciwa postanowił podać piłkę do niepilnowanego Patryka Jawień, a ten z kolei zdecydował się na bardzo mocne uderzenie, po którym piłka odbiła się od słupka i trafiła do bramki dając tym samym prowadzenie w meczu.
W 28 minucie na dośrodkowanie w pole karne zdecydował się Bartłomiej Limanówka , który posłał piłkę do Szczepana Dziadonia, który w idealnej sytuacji posłał ją nad poprzeczkę. Minutę później z drugiego trafienia w meczu ponownie cieszyli się zawodnicy Okocimskiego. Tym razem prostopadłym podaniem Konrad Kuliszewski uruchomił Mateusza Cięciwy, który strzałem po ziemi wpisał się na listę strzelców.
W 37 minucie swojej szans na bramkę szukał Dominik Grochot, jednak uderzenie zawodnika Okocimskiego na rzut rożny sparował bramkarz Orkanu. W 40 minucie Tomasza Jagiełkę próbował pokonać Jakub Żabówka, jednak i jemu w tej części gry ta sztuka się nie udała.
Na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy, wynik meczu powinien zmienić Mateusz Cięciwa, który po podaniu Chawkata Zakerya z okolicy ok metra posłał piłę na słupek bramki. Swoją okazją miał jeszcze Oliwier Okas, jednak i jemu nie udało się pokonać Krzysztof Piwowarczyka.
Mimo niekorzystnego wyniku miejscowi nie zamierzali się poddawać. W drugiej połowie Orkan przejął inicjatywę na boisku co przełożyło się w kilka groźnych sytuacji podbramkowych.
Pierwszy sygnał do atak dał w 48 minucie Michał Tabór, posyłając piłkę wprost na głowę kolegi z zespołu, który zmusił bramkarza Okocimskiego na wybicie ją na rzut rożny. W 53 minucie umiejętności bramkarskie Tomasza Jagiełki sprawdzał Szczepan Dziadoń, jednak tym razem ponownie lepszy okazał się golkiper „Piwoszy”.
W 56 minucie Dominik Grochot nieprzepisowo zatrzymał zawodnika miejscowych przed polem karnym. Do stałego fragmentu gry podszedł Michał Tabor, który zdecydował się na bezpośrednie uderzenie na bramkę Okocimskiego. Futbolówka mimo próby interwencji bramkarza znalazła się w siatce, zmieniając rezultat mecz na 1:2.
W 62 minucie golkiper „Piwoszy” ponownie musiał zmierzyć się oko w oko z zawodnikiem miejscowych. Tym razem w sytuacji sam na sam znalazł się Bartłomiej Limanówka, który posłał piłkę wprost w Tomasza Jagiełkę.
W 81 minucie na strzał zza pola karnego zdecydował się Kacper Sowa, jednak przeleciał on obok bramki. Pod koniec meczu swoje okazję mieli jeszcze Michał Tabór oraz Michał Zelek, jednak nie udało się im pokonać bramkarza Okocimskiego. Mimo lepszej postawy Orkanu w drugiej połowie Okocimski wywiózł z trudnego terenu komplet punktów, a te z kolei były zespołowi bardzo potrzebne by nie stracić kontaktu z czołówką tabeli.
Patryk Jawień (zawodnik Okocimskiego Brzesko): -„W pierwszej połowie wyszliśmy bardzo dobrze nastawieni na ten mecz. Udało się strzelić dość szybko dwie bramki, przez co trochę łatwiej się nam grało. Uważam też, że odbiór po stracie piłki oraz reakcja na to co się dzieje na boisku była na odpowiednim poziomie. W drugiej połowie widać było, że momentami odpuściliśmy co miało z pewnością wpływ na końcowy wynik.
Oddaliśmy trochę inicjatywę Orkanowi, lecz dobrą obroną i dobrym ustawianiem się oraz zbieranie długich piłek udało nam się dowieźć wynik do końca spotkania. Zdobyta bramka przez gospodarzy dał im bardzo dużo chęci do gry. Nie ukrywanym, że padła ona po naszym błędzie, jakim był niepotrzebny faula przed polem karnym. Od tego momentu gospodarze zaczęli grać zdecydowanie twardziej co momentami sprawiało nam lekkie problemy. Mimo to udało się nam im przeciwstawić i to mu dziś cieszymy się z trzech punktów.
Udało mi się strzelić bardzo ładnego gola, z którego się bardzo cieszę. Można powiedzieć, że była to bramka „życia”.
Galeria zdjęć <<<
—
okocismki.com