Pierwszy zespół Okocimskiego Brzesko pewnie przebrnął przez II rundę okręgowego Pucharu Polski, pokonując w meczu wyjazdowym Sokoła Borzęcin wynikiem 2:0. Autorami bramek w tym spotkaniu zostali: Mateusz Cięciwa oraz nowo pozyskany Maciej Smagacz.
II runda
Sokół Borzęcin – Okocimski Brzesko 0:2
Bramki: Mateusz Cięciwa, Maciej Smagacz.
Żółte kartki: Bartłomiej Chmura, Robert Płachno, Przemysław Obłąk – Mateusz Cięciwa.
Sokół: Bartłomiej Obłąk – Robert Płachno, Mariusz Zabiegała, Przemysław Obłąk, Konrad Machalski, Michał Ducinowski, Bartłomiej Chmura, Dawid Mularz (46′ Przemysław Olchawa), Albert Madej, Oliwier Postawa, Arkadiusz Drabik.
Okocimski KS: Jan Larysz – Piotr Czerwiński, Konrad Fryś, Mateusz Stolarz, Daniel Kaciczak, Dominik Grochot (60′ Chawkat Zakareya), Aleksander Ślęczka (65′ Damian Boroń), Bartłomiej Mochel, Konrad Kuliszewski, Mateusz Cięciwa, Sebastian Klimczyk. (60′ Maciej Smagacz).
Mimo że zespół trenera Jarosława Ulasa tylko dwukrotnie pokonał bramkarza gospodarzy, to w pełni kontrolował boiskowe poczynania, nie dając przeciwnikowi szansy do zagrożenia pod bramką Jana Larysza. Tak naprawdę pierwsze zagrożenie pod bramką gości Sokół wypracował sobie w 45 minucie meczu, wówczas na strzał zdecydował się Arkadiusz Drabik, który posłał piłkę tuż obok słupka bramki.
Jeszcze w pierwszej połowie „Piwosze” mogli pokusić się o podwyższenie wyniku, jednak sytuację Mateusza Cięciwy, Aleksandra Ślęczki oraz Sebastiana Klimczyka nie przyniosły pożądanego rezultatu. Pierwszą bramkę w meczu kibice ujrzeli w 10 minucie wówczas bardzo ładną akcję przeprowadzili „biało-zieloni”, w której na strzał zdecydował się Konrad Kuliszewskiego. Uderzenie zostało zablokowane przez obrońców z Borzęcina jednak piłka ostatecznie trafiła pod nogi Mateusza Cięciwy, który nie dał szans golkiperowi Sokoła.
W drugiej połowie zawodnicy obu drużyny musieli mierzyć się dodatkowo z obwitymi opadami deszczu, które towarzyszyły im praktycznie przez całe 45 minut. W 55 minucie meczu na listę strzelców wpisał się ponownie Mateusz Cięciwa, jednak sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalanej, nie uznając tym samym zdobytej bramki.
Swoje sytuacje mieli również Bartłomiej Mochel, Konrad Kuliszewski oraz Daniel Kaciczak. Sytuacje te jednak zakończyły się uderzeniem tuż koło bramki rywali. Mimo fatalnych warunków jakie panowały podczas meczu swojego drugiego gola w 81 zdobył zespół Okocimskiego. Tym razem strzelcem bramki został Maciej Smagacz, który wykorzystał podanie Aleksandra Ślęczki.
Wynik spotkanie mógł ustalić Chawkat Zakareya, jednak po podaniu Daniela Kaciczaka minął się z piłką, którą ostatecznie wybili obrońcy Sokoła.
Jarosław Ulas (trener Okocimskiego Brzesko): -„Bardzo ciężkie warunki mieliśmy w drugiej połowie, ale na szczęście udało się nam strzelić drugiego gola. Mieliśmy całe spotkanie pod kontrolą, ale jak się nie wykorzystuje kilku sytuacji to trzeba być bardzo uważnym, żeby nie dostać jakieś przypadkowej bramki. Uważam, że w przeciągu całego spotkania rywale stworzyli zaledwie 2-3 sytuacje pod naszą bramką. Cieszymy się z wygranej i meldujemy się w kolejnej rundzie.
Uczulam chłopaków na odprawie, żeby nie wdawali się w pojedynki fizycznie by uniknąć przez to kontuzji. Widać było, że jeśli gra się z rywalem z niższej ligo to chce się wygrać spotkanie jak najmniejszym nakładem sił, to nie znaczy, że zlekceważyliśmy naszego przeciwnika. Mimo to stworzyliśmy kilka sytuacji i już po pierwszej połowie mogliśmy znacznie wyżej prowadzić niż tylko 1:0.
Dziś wyszli zawodnicy, których może zobaczymy w pierwszym meczu ligowym, jednak zobaczymy jak to wszystko się potoczy. Mamy jeszcze trzy treningi do meczu i zobaczymy kto będzie w najlepszej dyspozycji.”
Galeria zdjęć <<<
—
okocimski.com