Policjanci uratowali 14-latkę. Pamiętajmy, że osoby będące w kryzysie zawsze wołają o pomoc
Dzięki szybkim działaniom policjanci z Komisariatu Policji Tarnów-Centrum uratowali 14-latkę, która siedziała na parapecie okna pomiędzy 10, a 11 piętrem bloku w Tarnowie z nogami na zewnątrz. Dziewczyna przez cały czas płacząc, rozmawiała z dyspozytorem CPR-u przez telefon komórkowy.
Elektryzujące zgłoszeniu wpłynęło wczoraj 28.11 o godzinie ósmej rano z Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które informowało o zamiarach samobójczych 14-latki, która szukała pomocy u dyspozytora alarmowego. Natychmiast z pomocą ruszyli policjanci z Komisariatu Policji Tarnów-Centrum sierż. Paweł Jakubowski i sierż. Natalia Grzywacz. Gdy podjechali przed blok widzieli, że na najwyższej kondygnacji klatki schodowej ktoś siedzi na parapecie okna, z nogami na zewnątrz budynku. Weszli do klatki schodowej, a następnie wyjechali na piętro. Zbliżyli się do osoby siedzącej na parapecie, która nie zorientowała się że podchodzą. Słyszeli, jak płacząc rozmawia przez telefon komórkowy. Gdy byli na tyle blisko, Paweł złapał dziewczynę za rękę, a Natalia pomogła mu ściągnąć dziewczynę z parapetu. Roztrzęsiona, jak się okazało 14-latka z Tarnowa nie potrafiła wytłumaczyć, co tak właściwie chciała zrobić. Na miejsce przyjechała także załoga karetki pogotowia ratunkowego, która zaopiekowała się dziewczyną.
W tym przypadku mundurowi byli w odpowiednim miejscu i czasie. Należy jednak pamiętać, że osoby będące w kryzysie zawsze wołają o pomoc i jej oczekują. Należy tylko być wyczulonym i empatycznym na takie wołanie.
Pawle, Natalio dobra robota…
—
policja.gov.pl