Poranny wypadek i niemalże paraliż całego miasta
Po godzinie szóstej rano 11 października 2024 r. wpłynęło zgłoszenie do dyżurnego tarnowskiej Policji o tym, że jeden z samochodów dachował na ul. Krakowskiej, przewrócił latarnie i wjazd do centrum miasta jest całkowicie zablokowany. Na miejscu pojawiły się wszystkie służby ratunkowe, które w zakresie swoich kompetencji realizowały nałożone na nich zadania.
Strażacy zabezpieczyli miejsce, wydzielili pas ruchu, ratownicy medyczni udzielili niezbędnej pierwszej pomocy, a policjanci zbierali informację o tym, co tak właściwie się wydarzyło. Z ich ustaleń wynika, że kierująca 40-letnia mieszkanka powiatu tarnowskiego jadąc oplem w kierunku wschodnim wykonała, na wysokości Galerii Tarnovia, nieprawidłowy manewr zmiany pasa ruchu zjeżdżając z lewej na prawą stronę. Nie upewniła się, że w tym samym czasie z jej prawej strony jedzie 35-letni kierowca osobowym audi. Doszło do kolizji tych pojazdów, a kierowca audi stracił panowanie nad swoim i dachując przewrócił przydrożną latarnię. W wyniku dachowania obrażeń głowy doznała 53-letnia pasażerka, która trafiła do tarnowskiego szpitala. Obecnie trwa jej diagnostyka, nic nie wskazuje, aby zagrożone było jej życie. Utrudnienia w ruchu w kierunku centrum Tarnowa było spore. Kierowcy szukali alternatywy przez Mościce, które niemalże natychmiast się zakorkowały. Z pewnością wielu kierowców spóźniło się z tego powodu do pracy.
Policjanci sporządzili dokumentację związaną z wypadkiem drogowym, decyzja o kwalifikacji tego zdarzenia zostanie podjęta po tym, jak zostanie sporządzony wypis ze szpitala.
—
Tarnowska Policja