Szczepanów i Czchów. Ekstremalna Droga Krzyżowa – duchowa wyprawa w ciemności i ciszy

Wielki Post to czas skupienia. Jedni wybierają modlitwę w zaciszu domu, w kościele, a jeszcze inni wyruszają poza jego mury – stąd też idea Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (EDK). Nie jest to zwykła modlitwa. To spotkanie z Bogiem, który przemawia w milczeniu. To droga przez ból, zmęczenie i zwątpienie – ale też przez nadzieję, Zmartwychwstanie i Nowe Życie.
Parafie Czchów oraz Szczepanów zapraszają do udziału w drogach krzyżowych inspirowanych Ekstremalną Drogą Krzyżową.
Czchów
Już w najbliższy piątek 11 kwietnia 2025 wyruszy EDK po dekanacie Czchowskim. Wydarzenie rozpocznie się Mszą św. o godz. 20.30 w kościele parafialnym. Zakończenie w kaplicy na Kozieńcu. Długość trasy około 20 km.
– Rozpoczniemy wspólną modlitwą podczas Mszy Św. o godz.20.30 w Kościele Parafialnym w Czchowie. Następnie wyruszymy w drogę krzyżowa po dekanacie Czchowskim.
Trasa będzie przebiegała po parafiach Czchów, Jurków, Tworkowa, Tymowa, Iwkowa. Zakończymy nocną wędrówkę w kaplicy Pana Jezusa Miłosiernego na Kozieńcu. Pamiętajmy o latarkach i odblaskach.
Weźmy na swoje ramiona krzyż – zapraszają organizatorzy.
Szczepanów
Parafia Szczepanów zapraszamy do wzięcia udziału w kolejnej edycji Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która wyruszy ze Szczepanowa w kierunku Wał-Rudy, w piątek 11 kwietnia br. o godz. 20.00.
EDK #2025 SZCZEPANÓW – WAŁ-RUDA 11/12.04.2025 r.
Trasa liczy ok. 24 km
Stacja I – Panteon Świętych i Błogosławionych Diecezji Tarnowskiej w Szczepanowie.
Stacja II – Figura Pana Jezusa Frasobliwego w Przyborowie (na zakręcie w lesie).
Stacja III – Kościół pw. św. Jana Kantego w Przyborowie (następie wracamy i idziemy w kierunku Borzęcina).
Stacja IV – Przydrożny krzyż w miejscu wypadku (po prawej stronie przed skrzyżowaniem gdzie znajduje się duża figura św. Krzysztofa).
Stacja V – Kościół pw. Narodzenia NMP w Borzęcinie Górnym (następnie idziemy w kierunku sklepu Dino, Megamet i cały czas idziemy tą drogą wchodząc do lasu).
Stacja VI – Duża kapliczka murowana z kamienia w lesie (następnie idziemy w lewo i cały czas za drogą polną do głównej szosy DW 964. Po dotarciu na drogę asfaltową skręcamy w prawo i pokonując 200/300 metrów skręcamy w lewo przed znakiem „teren zabudowany” (po prawej stronie będziemy mieć ten znak), w „drogę pożarową nr 11” (będzie również znak „droga leśna”). Mijamy szlaban i cały czas idziemy leśną drogą, aż dotrzemy do Drogi Krzyżowej szlakiem męczeńskiej śmierci bł. Karoliny. Warto zwrócić uwagę, że GPS pokaże okrężną drogę (patrz mapka).
Stacja VII – XIV – Wyznaczają poszczególne stacje męczeńskiej śmierci bł. Karoliny.
Zakończenie – przy domu bł. Karoliny w Wał-Rudzie.
WAŻNE!
Zachęcamy kto ma smartfon, aby już na początku wędrówki wyznaczyć w mapach Google drogę w kierunku Zabawy wpisując: „Miejsce męczeństwa bł. Karoliny Kózka, Wał-Ruda”, gdyż w lesie nie ma zasięgu i będzie problem z łącznością. Oczywiście wybieramy trasę „PIESZO”.
Materiały do rozważań poszczególnych stacji można pobrać z ogólnopolskiej strony EDK <==.
==
Wielki Post to czas skupienia. Jedni wybierają modlitwę w zaciszu domu, w kościele, a jeszcze inni wyruszają poza jego mury – stąd też idea Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (EDK). Nie jest to zwykła modlitwa. To spotkanie z Bogiem, który przemawia w milczeniu. To droga przez ból, zmęczenie i zwątpienie – ale też przez nadzieję, Zmartwychwstanie i Nowe Życie.
Duchowe wyzwanie
Uczestnicy EDK pokonują pieszo dystans co najmniej 40 kilometrów, zazwyczaj nocą w ciszy, rozważając stacje Drogi Krzyżowej. Nie ma tu tłumów, reflektorów ani organizatorów na każdym rogu. Jest za to droga – często przez lasy, pola i bezdroża – oraz czas na modlitwę i refleksję. Celem EDK nie jest tylko fizyczne przebycie trasy, ale przede wszystkim przemiana duchowa. To moment, w którym można zmierzyć się z własnymi słabościami, przemyśleć życiowe decyzje, a nawet odnaleźć sens w cierpieniu. To spotkanie z Bogiem, który działa w milczeniu, zmęczeniu i ciemności.
– Droga Krzyżowa to nie teatr cierpienia. To rzeczywistość, w której Jezus bierze twój krzyż na swoje ramiona. On nie obiecuje, że będzie łatwo. Ale obiecuje, że nie będziesz sam – napisał ks. Jacek Stryczek, jeden z pomysłodawców EDK.
W nocy wszystko brzmi inaczej
EDK odbywa się nocą. Dlaczego? Bo to właśnie w ciemności rodzą się najgłębsze rozmowy. Ciało domaga się snu, nogi bolą, w głowie kłębią się myśli. Ale właśnie wtedy serce się otwiera. Przestajesz udawać. Przestajesz kontrolować. Zaczynasz słuchać – siebie, Boga, milczenia. Niektóre osoby idą same. Inne w ciszy z grupą. Każdy niesie swój krzyż – często niewidzialny, ale ciężki. Strata, choroba, pytanie o sens, prośba o cud, dziękczynienie za drugą szansę. Każdy krok to modlitwa, czasem niedoskonała, czasem w milczeniu, czasem w łzach.
EDK – dla kogoś, kto ma odwagę żyć głębiej
Nie musisz być święty. Nie musisz być nawet „poukładany”. Musisz tylko chcieć. Chcieć wyruszyć w drogę, która nie daje gwarancji, ale daje nadzieję. EDK to droga dla tych, którzy nie boją się trudnych pytań i dla tych, którzy boją się bardzo – ale idą mimo wszystko. Jeśli czujesz, że w Twoim życiu czegoś brakuje, że potrzebujesz zatrzymać się i ruszyć w stronę czegoś większego – może właśnie ta nocna droga jest odpowiedzią.
—
bazylikaszczepanow.pl / diecezja.tarnow.pl