ADV
blank
Sport

Twierdza Brzesko niezdobyta / zdjęcia

Trzecie zwycięstwo w sezonie odnieśli zawodnicy Okocimskiego Brzesko, którzy w ramach 4. kolejki Keeza IV ligi gr. wschodniej pokonali Dunajec Zakliczyn wynikiem 1:0. Jedynego gola w spotkaniu zdobył w drugiej połowie Dariusz Sosnowski, który wykorzystał błąd, bramkarza pokonując go z najbliższej odległości.

Okocimski Brzesko 1:0 Dunajec Zakliczyn

Bramki — Dariusz Sosnowski 67

Żółte kartki — Michał Zydroń, Sebastian Klimczyk, Dariusz Sosnowski – Dariusz Gwiżdż.

Widzowie – 450

Okocimski KS:
Piotr Zagórowski – Michał Zydroń (87′ Piotr Czerwiński), Marcin Furmański, Konrad Fryś, Daniel Kaciczak, Robert Ślęczka (72′ Sergiusz Kostecki), Aleksander Ślęczka, Mateusz Cięciwa (78′ Bartłomiej Mochel), Sebastian Klimczyk, Dawid Lizak (90′ Arkadiusz Goryczka), Dariusz Sosnowski (84′ Chawkat Zakareya).

Skład rywali:
Michał Nosek – Kamil Brzęk, Jakub Kołacz, Dariusz Gwiżdż (86′ Natan Ojczyk), Mateusz Wójcik, Adrian Wójcik, Daniel Wzorek (66′ Filip Świderski), Patryk Łabaj (46′ Konrad Wieczorek), Rafał Socha (74′ Piotr Potępa), Maciej Kusiak, Bartosz Chmielowski (57′ Patryk Czermak).

Już w 2 minucie meczu Okocimski przeprowadził pierwszą składną akcję, po której groźnie zrobiło się pod bramką przyjezdnych. Groźne dośrodkowanie z prawej strony Michała Zydronia w ostatniej chwili na rzut rożny wybili obrońcy Dunajca. W 9 minucie Michał ponownie celnie dośrodkował w pole karne, gdzie futbolówkę sięgnął Dawid Lizak, jednak strzał młodego napastnika przeleciał tuż nad bramką. Cztery minuty później na wrzutkę w pole karne zdecydował się Daniel Kaciczak, a piłkę głową uderzył Robert Ślęczka, jednak i tym razem piłka nie wylądowała w siatce. Chwile później na strzał z dystansu zdecydował się Aleksander Ślęczka, jednak uderzenie kapitana zespołu przeleciało obok bramki.

W 16 groźniej zrobiło się w polu karnym gości, gdzie najpierw strzał Daniela Kaciczaka został zablokowany, a dobitkę Dariusza Sosnowskiego w ostatniej chwili wybija defensywa Dunajca. W 19 minucie „Piwosze” powinni cieszyć się z pierwszej bramki w meczu. Bliski trafienia był Dariusz Sosnowski, który po podaniu Michała Zydronia oddał strzał tuż przy słupku bramki. Trzy minuty później na strzał zza pola karnego zdecydował się Dawid Lizak, jednak i jego próba nie przyniosła efektu bramkowego. W 29 minucie meczu pierwszą groźną akcję przeprowadzili goście, a dokładnie Kamil Socha, który oddał mocny strzał tuż obok bramki Piotra Zagórowskiego.

Pod koniec pierwszej połowy swoją okazję na otwarcie wyniku miał Mateusz Cięciwa oraz Aleksander Ślęczka, jednak w obu przypadkach piłka mija światło bramki. Pierwsze 45 minut to zdecydowana przewaga gospodarzy, którzy raz za razem stwarzali sobie groźne sytuacje podbramkowe. Niestety nie przełożyły się one na trafiania i do przerwy widniał wynik 0:0

Przebieg meczu w drugiej połowie nie zmienił się zbytnio od pierwszej części. Częściej przy piłce byli zawodnicy z Brzeska, którzy próbowali znaleźć drogę do sitaki przeciwnika. Swoją okazję w 51 minucie miał Dawid Lizak, jednak obrońca Dunajca w ostatniej chwili wybił futbolówkę na rzut rożny. Swojej szansy na gola szukał również Sebastian Klimczyk, jednak i on nie potrafił pokonać bramkarza przyjezdnych, strzelając prosto w Michała Noska.

„Piwosze” swój cel osiągnęli w 67 minucie, kiedy to na strzał zdecydował się Mateusz Cięciwa, piłkę jednak zdołał wybić przed siebie bramkarz z Zakliczyna, a takiej okazji nie zmarnował Dariusz Sosnowski, który w ostatniej chwili zdołał umieścić futbolówkę w bramce. Trzy minuty później napastnik Okocimskiego mógł podwyższyć wynik, niestety jego strzał minimalnie przeleciał nad poprzeczką. W 75 minucie w polu karny znalazł się Mateusz Cięciwa, który zdecydował się na oddanie strzału, jednak dobra postawa golkipera zapobiegła utracie kolejnego gola.

W końcówce meczu swoją okazję do podwyższenia rezultatu miał wprowadzony w drugiej połowie Sergiusz Kostecki, jednak i on nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Bramkę wyrównująca mógł z kolei zdobyć Adrian Wójcik, który oddał bardzo mocny strzał na bramkę Piotra Zagórowskiego. Na szczęście młody golkiper pewnie wyłapał piłkę, oddalając tym samym zagrożenie.

Po 90 minutach ze zwycięstwa cieszyli się „Piwosze”, którzy z przebiegu meczu byli zdecydowanie lepszą drużyną. Niestety brak skuteczności powoduje, że spotkanie kończy się tylko wynikiem 1:0.

Mateusz Pawłowicz: -„Mimo że strzeliliśmy tylko jedną bramkę to, cieszymy się z tego wyniku, gdyż zdobywamy kolejne ważne trzy punkty. Jest to również kolejny mecz, gdzie gramy na zero z tyłu i jak widać w grze obronnej, jest bardzo duży postęp. Uważam, że przez całe spotkanie dominowaliśmy nad przeciwnikiem. Ponawia się z koli brak skuteczności, przez co nie potrafiliśmy zamknąć tego meczu już w pierwszej połowie, a były ku temu odpowiednie sytuacje. Jednak tak jak powiedziałem, cieszymy się z tych punktów i myślimy już o następnym meczu.

Nasza gra obronna napawa nas optymizmem, bo do tej pory straciliśmy w czterech spotkaniach tylko jedną bramkę, a to z pewnością nie jest dużo. Sporo pracowaliśmy nad tym elementem i jak widać, przynosi on teraz efekty. Jeśli chodzi z kolei o skuteczność to mamy zaplanowany w następnym tygodniu treningi, w których będziemy to doskonalić. Zrobimy również analizę sytuacji, których nie udaje się nam wykorzystać.

Jeśli chodzi o grę to zespół Dunajca, niczym nas nie zaskoczył. Przez całe spotkanie stworzyli sobie jedną klarowną sytuację, której nie wykorzystali. My z kolei nie pozwoliliśmy rywalom na zbyt wiele i to my dyktowaliśmy warunki na boisku.

Mamy świadomość tego, że gramy co trzy dni. Już w najbliższą środę gramy kolejny mecz tym razem na wyjeździe. Nie boje się o przygotowanie fizyczne zawodników, bo pod tym względem jesteśmy naprawdę dobrze przygotowani. Czujemy się na boisku bardzo dobrze i to z pewnością przekłada się na końcowe wyniki”.

Dariusz Sosnowski: -„Szczerze to spodziewaliśmy się, że będzie to cięższy mecz, jednak z przebiegu całego spotkania to nie pozowaliśmy zespołowi z Zakliczyna na zbyt wiele. Więcej graliśmy piłką, dominowaliśmy, przez co mieliśmy przewagę nad rywalem. Stwarzaliśmy dziś na prawdę dużo sytuacji, jednak nad tym elementem musimy sporo popracować, bo wydaje mi się, że piłką dobrze operujemy jednak w decydującym momencie, brakuje wykończenia akcji. Dziś udało się zdobyć kolejne trzy punkty i to nas cieszy. Myślę, że w następnych treningach będziemy mocno pracować na poprawą skuteczności.

Z wyników jesteśmy jak najbardziej zadowoleni, jednak musimy mocno stąpać po ziemi, bo była to dopiero czwarta kolejka i przed nami jeszcze mnóstwo spotkań. Jednak mimo to cieszymy się z takiego początku, jaki mamy. Musimy być skoncentrowani na kolejnych meczach, pokora jest najważniejsza, mocna praca na treningach i walczmy dalej.

Jak najbardziej cieszy, zdobyty przez zemnie gol, ale jak dobrze pamiętam w poprzedniej rundzie również dopiero w czwartym meczu, zdobyłem swoją pierwszą bramkę, a później było już tylko lepiej. Nie miałbym nic przeciwko, aby sytuacja z ubiegłej rundy się powtórzyła”.

Zdjęcia

okocimski.com / IB

Fot. Maciej Mazur

blank

Podobne artykuły

Back to top button