Tymuś Węgrzyn przyszedł na świat! Na początku tygodnia czeka go pierwsza operacja
Od kilku dni Tymuś Węgrzyn jest już na świecie, co jest dla jego rodziców jedną najwspanialszych i radosnych wieści. Tysiące ludzi w Powiecie Brzeski, a także w całej Polsce dopingują małego Tymusia i martwią się o jego zdrowie.
Pierwsze 3 dni życia dla Tymka to spory wysiłek i duża ilość badań. Jak informują jego bliscy – na ten moment pocieszający jest fakt, że stan maluszka nie wymaga natychmiastowej interwencji, co pozwala mu na lepszą adaptację do otaczającego go świata i właściwe przygotowanie do arcytrudnej przeszkody do pokonania. Na początku przyszłego tygodnia bowiem, kardiochirurdzy planują wykonać pierwszą z operacji w kierunku serduszka jednokomorowego. Od jej wyniku zależy życie Tymka.
– Liczymy, że do tego czasu stan naszego Małego Rycerza będzie się utrzymywał na dobrym i stabilnym poziomie – mówi Mateusz Węgrzyn.
Tymek ma zdiagnozowaną krytyczną wadę serca HLHS – zespół niedorozwoju lewego serca, który zdarza się u mniej niż 0,05% noworodków. Strategia ratowania życia w takim wypadku to seria 3 skomplikowanych operacji. Pierwsza z nich, tzw. operacja Norwooda odbywa się tuż po urodzeniu.
Tymuś został zakwalifikowany do operacji u profesora Edwarda Malca – polskiego specjalisty pracującego w Niemczech, który uratował już wiele maleńkich żyć, nierzadko ocalając obie komory serca. Jest to ogromna szansa dla Tymka. Dzięki ofiarności blisko 8 500 osób udało się zebrać 450 tysięcy złotych na pierwszy etap korekcji wady serca Tymusia Węgrzyna.
—
foto: Mateusz Węgrzyn@Uratujmy serce Tymka
IB / Uratujmy serce Tymka