ADV
WiadomościWideo
Trending

Brzesko. Woda z ul. Szczepanowskiej zalała prywatną posesję / video i zdjęcia

Sobotnia ulewa spowodowała w Brzesku szereg uszkodzeń – głównie w przydrożnym drzewostanie. Ale to nie jedyne problemy jakie zasygnalizowali nam czytelnicy. Na ul. Szczepanowskiej w Brzesku doszło do zalania prywatnych posesji. W wyniku ulewnych opadów ulica zmieniła się prawdziwy rwący potok, a nadmiar wody wlewał się rwącymi strumieniami na działki od strony północnej, które znajdują się poniżej jezdni. Oprócz uszkodzenia podjazdów do domów zalane zostały także piwnice.

Na tyle ile to możliwe – mieszkańcy próbowali obronić swój dobytek przed napierającą wodą. Ale w starciu z żywiołem trudno wygrać. Poszkodowani mieszkańcy nie ukrywają rozgoryczenia zaistniałą sprawą. Do zalania doszło bowiem nie z ich winy. Problemem jest brak odwodnienia ulicy Szczepanowskiej oraz fatalny stan nawierzchni tej drogi.

– Wybudowane hale, zabetonowane wokół parkingi, dostarczają dziesiątki metrów sześciennych wody na fatalnie wyprofilowaną ulicę Szczepanowską, a wszystko wlewa się na teren domów jednorodzinnych, powodując zalania i zniszczenia – mówi jeden z mieszkańców ul. Szczepanowskiej.

Ponieważ do zalania dochodzi po raz kolejny w ostatnim czasie, mieszkańcy ul. Szczepanowskiej myślą o wystąpieniu o odszkodowania do zarządcy drogi – bowiem dotychczasowe prośby o poprawę tego stanu przez miasto są ignorowane lub działania są prowizoryczne.

– Problem jest od lat, niestety miasto z tym nic robi. Dodanie jednej studzienki nic nie zmienia, jeżeli dopuszcza się do tego, by z działek przemysłowych niezatrzymana woda szła na chyba najbardziej zaniedbaną ulicę w mieście która jest w tak w fatalnym stanie, że tworzy jezioro i szuka ujścia przez domy poniżej – nie kryje rozgoryczenia kolejny z mieszkańców ul. Szczepanowskiej.

Niesprawna i niewydolna infrastruktura powoduję, że woda trafia na prywatne posesje.

– Swoją drogą wszystko wybetonowane i nie ma gdzie wchłonąć wody. Do nas wpłynęło, zatrzymało się na murkach ogrodzenia i wszystko wchłonęła działka, raptem 10 arowa. Oczywiście nie licząc tego co wchłonął dom i studnia drenażowa… – mówi Paweł od którego otrzymaliśmy nagrania oraz zdjęcia dokumentujące sobotnie zalanie posesji.

Czy interwencja mieszkańców odniesie skutek?

foto nadesłane

IB

VIDEO

Zdjęcia

blank

Podobne artykuły

3 Comments

  1. Tak to jest jak dobro mieszkańców jest od lat ignorowane .
    Zniszczona droga przez samochody ciężarowe które mimo znajdującej się Policji jeżdżą z ogromnymi prędkościami bez zabezpieczeń, z naczep spadają kamienie to jest koszmar , smród z Imexu uciążliwy , betoniarnia to jest koszmar .Kto wydawał zezwolenia na takie przedsiębiorstwa???
    Niby obowiązuje zagospodarowanie przestrzenne w tych okolicach które do użytku miasta i przedsiębiorców jest zmieniane tak aby im pasowało.
    Nawet pod ul. Wakacyjna którą była robiona ostatnio jest inne aniżeli w planach było rok temu .
    Wstyd dla Rządzących.

Back to top button