Wygrana Okocimskiego Brzesko ze Strażakiem Mokrzyska i awans do półfinału
Pierwszy zespół Okocimskiego Brzesko podobnie jak jego rezerwy pewnie awansowały do półfinału Okręgowego Pucharu Polski. Podopieczni trenera Sebastiana Sępka w niedzielne popołudnie w meczu wyjazdowym pokonali Strażaka Mokrzyska wynikiem 3:0. Bramki dla „Piwoszy” zdobyli: Konrad Kuliszewski oraz Chawkat Zakareya, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Kolejnego rywala zespół pozna w najbliższy poniedziałek 7 sierpnia, wówczas w siedzibie PPN Brzesko przy ul. Okocimskiej 34, odbędzie się losowanie półfinałów, które rozegrane zostaną w środę 23 sierpnia.
Strażak Mokrzyska – Okocimski KS Brzesko 0:3
Bramki: Konrad Kuliszewski 14, Chawkat Zakareya 70, 90+2
Żółte kartki: Dawid Kurek, Marcin Woda – Igor Uryga.
Sędzia: Daniel Ogiela.
Widzów: 100.
Strażak: Łukasz Duch – Tomasz Król, Karol Płachta, Bartosz Guzek, Rafał Moneta (65′ Piotr Kowalczyk), Marek Handzlik (83′ Oskar Piwowarczyk), Dawid Kurek, Jakub Cisoń (73′ Szymon Niedźwiecki), Marcin Woda, Tomasz Moneta (90′ Jan Cisak), Michał Wójcik (46′ Kacper Jaworski) .
Rezerwowi: Kacper Winiarski, Jan Cisak, Piotr Kowalczyk, Adrian Gurgul, Szymon Niedźwiecki, Kacper Jaworski, Oskar Piwowarczyk.
Trener: Marek Handzlik.
Asystent trenera: Jarosław Święch.
Kierownik drużyny: Daria Brzózka.
Okocimski KS: Tomasz Jagiełka – Michał Siudut, Daniel Kaciczak, Jakub Hebda (69′ Oliwier Okas), Mateusz Cięciwa (85′ Damian Boroń), Patryk Jawień, Jakub Ogar (57′ Marcel Kubala), Chawkat Zakareya, Piotr Czerwiński (85′ Hubert Smulski), Konrad Kuliszewski, Jakub Mendel (46′ Igor Uryga).
Rezerwowi: Jarosław Palej, Hubert Smulski, Igor Uryga, Oliwier Okas, Marcel Kubala, Wiktor Włodek, Damian Boroń.
Trener: Sebastian Sępek.
Kierownik drużyny: Jan Kargul.
Gospodarze niedzielnego spotkanie swoja pierwszą okazję do zdobycia bramki mieli już w 2 minucie meczu. Wówczas Michał Wójcik sfaulowany został przed polem karnym przez Konrada Kuliszewskiego. Stały fragment gry wykonał Marek Handzik posyłając piłkę w pole karne do Jakuba Cisoń. Były zawodnik Okocimskiego oddał strzał tuż obok bramki. Trzy minuty później Jakub Mendel zgrał futbolówkę do Patryka Jawienia, którego strzał został zatrzymany przez obrońcę Strażaka.
Swojej okazji do pokonania Łukasza Ducha szukał również Michał Siudut, który próbował zdobyć bramkę strzałem z dystansu. W 14 minucie Jakub Hebda wbiegł w pole karne, oddając piłkę Mateuszowi Cięciwie, który zdecydował się na strzał z okolicy 8 metra, posyłając futbolówkę na poprzeczkę. Piłka wróciła na plac gry, do której najszybciej podbiegł Konrad Kuliszewski oddając mocny strzał, którego nie zdołał obronić golkiper miejscowych.
W 22 minucie meczu na strzał z dystansu zdecydował się Chawkat Zakareya, niestety jego uderzenie trafiło wprost w ręce bramkarza. Minutę później akcję ofensywna przeprowadził Strażak, a mianowicie Michał Wójcik, który z prawej strony zgrał piłkę w pole karne. Ostatecznie żaden z jego kolegów nie zdołał dojść do futbolówki, którą złapał Tomasz Jagiełka. W 28 minucie za sprawą Mateusza Cięciwy ponownie groźnie zrobiło się w polu karnym gospodarzy, który po podaniu Chawkata Zakareya zmusił golkipera do wybicia piłki na rzut rożny.
W 33 minucie aktywny Chawkat ponownie idealnie zgrał piłkę w pole karne, tym razem skierował ją do Daniela Kaciczaka, który strzałem z głowy zmusił bramkarza do wybicia piłki po za plac gry. W 40 minucie dał o sobie znać były zawodnik Okocimskiego Dawid Kurek, który sprawdzał umiejętności bramkarskie Tomasza Jagiełki, który nie miał problemów z obroną jego strzału.
W końcówce pierwszej połowy Okocimski powinien prowadzić 2:0. Po raz kolejny ważną rolę w akcji ofensywnej odegrał Chawkat Zakareya, który oddał piłkę Jakubowi Ogarowi. Napastnik Okocimskiego strzelił na tyle precyzyjnie, że futbolówka minęła bramkarza gospodarzy, lecz z linii bramkowej zdołał ją wybić Bartosz Guzek, oddalając tym samym zagrożenie z własnego pola karnego.
Druga połowa rozpoczęła się identycznie jak pierwsza, czyli od stałego fragmentu gry dla gospodarzy. Tym razem w okolicy pola karnego Igor Uryga nieprzepisowo zatrzymał Dawida Kurka. Obrońca Okocimskiego ukarany został żółtym kartonikiem, a wykonawcą stałego fragmentu gry został Rafał Moneta, którego dośrodkowanie ostatecznie wybite zostało przez zawodników z Brzeska.
W 51 minucie kontratak przeprowadzili podopieczni trenera Sebastiana Sępka, wówczas w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Chawkat Zakareya, który posłał futbolówkę nad bramką. W 15 minucie na strzał zdecydował się Marcin Woda, jednak i on nie zdołał pokonać Tomasza Jagiełki. Cztery minuty później Mateusz Cięciwa powinien wpisać się na listę strzelców, niestety w idealnej sytuacji posłał piłkę nadpoprzeczką.
Okocimski z minutę na minutę stwarzał bardzo dogodne sytuację do strzelenia bramki, niestety brak skuteczności spowodowała, że przez większość spotkania widniał wynik 1:0. Rezultat ten próbował zmienić Marcel Kubala, jednak piłka po jego strzale zatrzymała się na bocznej siatce. W 70 minucie Chawkat Zakareya dopiął swego. Zawodnik Okocimskiego wykorzystał podanie Mateusza Cięciwy, nie dając żadnych szans do obrony Łukaszowi Duchowi, podwyższając wynik na 2:0.
Niekorzystny wynik próbował zmienić jeszcze Jakub Cisoń, jednak i jemu nie udało się znaleźć drogi do bramki strzeżonej przez Tomasza Jagiełkę. W 77 minucie mogło być już 3:0, ponownie przed szansa stanął Mateusz Cięciwa, który strzałem z głowy posłał piłkę nad poprzeczką bramki. Pięć minut później o dużym szczęściu mogli mówić zawodnicy Strażak, którzy mogli stracić trzeciego gola w meczu. Na strzał zdecydował się Oliwier Okas, jednak piłkę zdołał obronić bramkarz, jednak na tyle niefortunnie, gdyż do piłki dobiegł jeszcze Mateusz Cięciwia, który podał do lepiej ustawionego Konrada Kuliszewskiego. Popularny „Kuliś” nie zdołał oddać na tyle precyzyjnego strzału, po którym piłka mogła znaleźć się w siatce bramki, lecz została złapana przez Łukasza Ducha.
Okocimski swoją wyższość nad rywalem potwierdził trzecią bramką w doliczonym czasie gry. Wówczas Marcel Kubala wykorzystał błąd bramkarza, podając piłkę do niepilnowanego Chawkata Zakareya, który strzałem do pustej bramki dopełnił formalności. Chwile później arbiter spotkania Daniel Ogiela zakończył spotkanie.
—
okocimski.com