Zignorował „krzyż św. Andrzeja”. Wjechał pod pociąg i wyszedł z opresji bez szwanku
O wielkim szczęściu może mówić 21-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego, po tym jak samochód, którym jechał zderzył się z pociągiem.
9 sierpnia 2022 r. w godzinach popołudniowych mężczyzna jechał osobowym peugeotem przez miejscowość Zborowice, od Pławnej, w kierunku drogi wojewódzkiej numer 981.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, nie zastosował się do znaku STOP i zignorował „krzyż św. Andrzeja”, na niestrzeżonym, ale oznakowanym przejeździe kolejowym, wjeżdżając na przejazd kolejowo-drogowy w momencie kiedy znajdował się tam pociąg osobowy relacji Muszyna-Kraków Główny.
Cud sprawił, że skończyło się jedynie na uszkodzeniu pojazdów i ani kierowca peugeot, ani żadna osoba z załogi czy pasażerów pociągu nie ucierpiała.
Na miejscu pracowali policjanci z Ciężkowic oraz tarnowskiej drogówki. Czynności, które wykonali, w tym oględziny, zabezpieczone ślady, dowody, zapisy monitoringu oraz przesłuchania świadków, pozwolą wyjaśnić dokładny przebieg i przyczyny zdarzenia. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest w Komendzie Miejskiej policji w Tarnowie.
Zobacz także: Sterkowiec / Staranował rogatki i… uciekł
Zobacz także: Tradycyjnie samochód został uwięziony na przejeździe kolejowym w Sterkowcu
(Foto: poglądowe)
—
policja.gov.pl