Zwycięska inauguracja. Okocimski KS 2:0 Jarmuta Szczawnica
Od zwycięstwa z beniaminkiem rozgrywek Jarmuta Szczawnica rozpoczęli sezon zawodnicy Okocimskiego Brzesko, wygrywając wynikiem 2:0. Obie bramki padły jeszcze w pierwszej połowie, a ich strzelcami zostali Sebastian Klimczyk oraz powracający z wypożyczenia Dawid Lizak. Warto zaznaczyć, że w pewnym momencie na murawie w drużynie trenera Mateusza Pawłowicza przebywało aż 6 młodzieżowców (w tym 5 juniorów).
Jan Larysz-Marcin Furmański, Robert Ślęczka (70′ Sergiusz Kostecki), Dawid Lizak (74′ Chawkat Zakareya), Dariusz Sosnowski (81′ Bartłomiej Mochel), Daniel Kaciczak, Konrad Kuliszewski (22′ Mateusz Cięciwa), Mateusz Stolarz, Sebastian Klimczyk, Aleksander Ślęczka (87′ Oliwier Okas)Piotr Czerwiński.
Dawid Możdżeń-Michał Drożdż (42′ Jakub Styrenczak), Kamil Giełczyński (72′ Mateusz Dyląg), Konrad Boczoń, Michał Barnaś, Dariusz Michalczak, David Sydorchuk (88′ Łukasz Janc), Jacek Pietrzak (81′ Kacper Ziemianek), Wiktor Weber, Kamil Kuziel (67′ Sebastian Adamczyk), Wojciech Wiercioch.
„Piwosze” z czasem dochodzili do głosu, stwarzając co raz to groźniejsze sytuacje pod bramką gospodarzy. Jedną z takich akcji przeprowadził Robert Ślęczka, który dość łatwo poradził sobie z trójką zawodników, oddając strzał z okolicy pola karnego. Niestety piłkę na rzut rożny zdołał sparować bramkarz miejscowych. Dośrodkowanie z rzutu rożnego pewnie wykonał Aleksander Ślęczka, jednak piłkę zdołali wybić zawodnicy ze Szczawnicy, jednak w ostatnim momencie do futbolówki dobiegł Sebastian Klimczyk, który mocnym uderzeniem zza pola karnego nie dał szans na obronę Dawidowi Możdżeniowi, zdobywając tym samym pierwszą bramkę w meczu.
Chwile później ładną akcję przeprowadził Dawid Lizak, który dostrzegł w polu karnym Dariusza Sosnowskiego, niestety w ostatnim momencie napastnik Okocimskiego minął się z piłką, która zdołał wyjść poza końcową linię. W 26 minucie na tablicy wyników było już 0:2. Tym razem do bramki trafił Dawid Lizak, który wykorzystał idealne dośrodkowanie Aleksandra Ślęczki.
W 35 minucie piłkę w środkowej strefie boiska przejął Wiktor Weber, który zdołał przedostać się z nią aż pod pole karne Jana Larysza, na szczęście strzał zawodnika Jarmuta pewnie wyłapał bramkarz „biało-zielonych”. Dwie minuty później mimo faulu przy piłce utrzymał się Mateusz Cięciwa, który wbiegł w pole karne, oddając strzał, który pewnie wyłapał bramkarz. W końcówce pierwszej połowy wynik próbował jeszcze podwyższyć Sebastian Klimczyk, który po dośrodkowaniu Aleksandra Ślęczki posłał piłkę na bramkę.
W 54 minucie meczu swojej szansy na trafienie honorowe w meczu szukał ponownie Wojciech Wiercioch, jednak i tym razem piłką po jego strzale nie znalazł drogi do bramki gości. Trzy minuty później miejscowi cieszyli się ze zdobytego gola, jednak sędzia główny szybko anulował bramkę po tym jak dopatrzył się faulu na bramkarzu z Brzeska. Na tą sytuację próbował odpowiedzieć Mateusz Cięciwa, który znalazł się w polu karny miejscowych, jednak strzał młodego zawodnika okazał się być zbyt lekki, by zaskoczyć bramkarza.
Groźnie pod bramką „Piwoszy” zrobiło się w 61 minucie. Piłkę w pole karne dośrodkował Jacek Pietrzak, które wykorzystał Jakub Styrenczak uderzając mocno z pierwszej piłki, która na szczęście przeleciała na bramką. Kolejną groźną akcję ponownie przeprowadzili miejscowi, a dokładnie aktywny tego dnia Wojciech Wiercioch, który pomylił się z ok. 10 metra, oddając strzał wprost w bramkarza.
Pod koniec spotkania idealne sytuacje strzeleckie miał wprowadzony w drugiej połowie Chawkat Zakareya oraz Mateusz Cięciwa. Niestety po ich strzale piłkę zdołał wyłapać bramkarz miejscowych, którego już tego dnia nie udało się pokonać.
—
okocimski.com