Zwycięstwo nad Metalem Tarnów / zdjęcia
Okocimski KS Brzesko 3:0 KS METAL GAWRO Tarnów
Zespół Okocimskiego Brzesko odniósł bardzo ważne i cenne zwycięstwo, pokonując na własnym stadionie Metal Tarnów wynikiem 3:0. Strzelanie bramek rozpoczął w pierwszej połowie Konrad Kuliszewski, który wykorzystał podanie Dariusza Sonowskiego. Dwie kolejne bramki padły w drugiej połowie, a ich autorem został dwukrotnie Dawid Lizak.
Dzięki zwycięstwu zespół zachował bezpieczne 8 miejsce, mając na swoim koncie 43 punkty. Wtorkowa wygrana przerwała również czarną serię 4 spotkań bez zwycięstwa. Spotkanie udało się również zakończyć bez straty gola, co może być dobrym prognostykiem przed spotkaniem z BKS Bochnia.
Okocimski KS:
Piotr Zagórowski – Konrad Fryś, Jakub Baran, Michał Zydroń (79′ Dominik Grochot), Robert Ślęczka, Dawid Lizak, Dariusz Sosnowski (75′ Mateusz Cięciwa), Daniel Kaciczak, Konrad Kuliszewski, Bartłomiej Mochel, Oliwier Okas (46′ Sebastian Klimczyk (88′ Hubert Smulski)).
Skład rywali:
Bartłomiej Banek – Dariusz Rajczyk, Filip Jaśkiewicz, Jacek Malisz, Adrian Ślęzak, Albert Stolarz, Damian Wolański, Szczepan Kogut, Damian Chudyba, Mateusz Nowak, Filip Baran (70′ Jarosław Stańczyk).
Spotkanie nie najlepiej rozpoczęli podopieczni trenera Jarosława Ulas, którzy dość szybko oddali inicjatywę gościom z Tarnowa. Już w pierwszej minucie Filip Baran oddał pierwszy strzał w meczu posyłając piłkę tuż na bramką Piotra Zagórowskiego. Chwile później ponownie ładną akcję przeprowadzili Tarnowianie, tym razem Damian Chudyba dośrodkowała z lewej strony do wbiegającego w pole karne Dariusza Rajczyka, który oddał szybko piłkę Filipowi Jaśkiewiczowi. Ten ostatni zdołał oddać strzał, jednak i tym razem futbolówka przeleciała nad poprzeczką.
Przez pierwszy kwadrans zespół z Tarnowa nie pozwolił gospodarzom na stworzenie sytuacji podbramkowej, zmuszając ich do obrony własnej bramki. Sytuacja ta zmieniła się w 20 minucie meczu. Wówczas Dariusz Sosnowski ładnie podał do wbiegającego w pole karne Konrada Kuliszewskiego, który minął bramkarza i przed sobą miał już tylko bramkę, do której bezproblemowo skierował piłkę, otwierając tym samym wyniki spotkania na 1:0. Dwie minuty później swoją szansę miał Daniel Kaciczak, który próbował pokonać bramkarza strzałem zza pola karnego.
W 31 minucie Konrad Kuliszewski dośrodkował w pole karne do Dawida Lizaka, jednak w ostatniej chwili piłkę zdołał wybić obrońca gości. Idealną okazję do podwyższenia wyniku miał z kolei Oliwier Okas, który otrzymała idealne podanie od Michała Zydronia. Jednak strzał młodego pomocnika Okocimskiego zdołał złapać Bartłomiej Banek. Jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy ponowy dał o sobie znać Dariusz Sonsowski. Tym razem napastnik „Piwoszy” zdecydował się na strzał zza pola karnego, zmuszając bramkarza do wybicia piłki na rzut rożny.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli miejscowi, którzy już od pierwszych minut zaatakowali bramkę zespołu z Tarnowa. Konrad Kuliszewski przejął piłkę w środkowej strefie boiska, następnie zdołał przedostać się z nią pod pole karne, przeciwnika decydując się na strzał, który zdołał obronić golkiper Metalu. W 57 minucie miejscowi cieszyli się z drugiej bramki. Tym razem autorem gola został Dawid Lizak, który po podaniu Daniela Kaciczaka strzałem z okolicy pola karnego umieścił futbolówkę w siatce.
Rywale chcieli jak najszybciej odpowiedzieć golem, lecz dobrze funkcjonująca linia obrony Okocimskiego uniemożliwiała to zadanie. W 59 minucie na strzał zdecydował się Mateusz Nowak, jednak i on nie zdołał pokonać Piotra Zagórowskiego. Kolejna akcja zespołu z Tarnowa miała miejsce w 70 minucie wówczas Jacek Malisz, podał do Damiana Wolańskiego, który strzałem z głowy próbował zdobyć bramkę kontaktową. Jednak i tym razem na posterunku był bramkarz Okocimskiego.
W 74 minucie rzut rożny mieli goście. Stały fragment gry wykonał Adrian Ślęzak, który dośrodkował piłkę w pole karne do Szczepana Koguta, który skierował futbolówkę nad poprzeczkę. Honorowe trafienie próbował zanotować także Mateusz Nowak jednak i jego strzał z dystansu nie trafiła do celu. Wynik meczu mógł podwyższyć wprowadzony w drugiej połowie Dominik Grochot, jednak piłka po jego uderzeniu przeleciała tuż obok słupka.
Wynik spotkania ustalił w doliczonym czasie gry Dawid Lizak, który mógł cieszyć się ze swojego drugiego gola w meczu, wykorzystując tym razem podanie Roberta Ślęczki.
—
okocimski.com
Fot. Maciej Mazur